
Tragiczny finał poszukiwań Patryka K. Zawodnik MMA z Radomia kilka dni temu zaginął w Hiszpanii, gdzie przebywał na wakacjach z dziewczyną. Tymczasem w mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że młody sportowiec nie żyje. Jego ciało miały odnaleźć hiszpańskie służby.
"Z ogromnym smutkiem informujemy, że 31-letni Pan Patryk K. z Radomia nie żyje. Rodzinie oraz bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia" – przekazali administratorzy profilu "Stowarzyszenie zaginieni cała Polska". Ponadto portal o2.pl podał, że to hiszpańskie służby miały odnaleźć ciało zawodnika MMA. Obecnie są wyjaśniane okoliczności śmierci.
Przez ostatnie kilka dni trwały poszukiwania Patryka K. "Przebywając na wakacjach w Hiszpanii, zaginął w nocy z 2 na 3 maja 2025 r. na autostradzie AP-7 pomiędzy Malagą i Marbellą. Ostatni raz widziany był o godzinie 2:30 nad ranem w pobliżu poboru opłat za przejazd autostradą AP-7, w okolicy Mijas – Fuengirola" – napisano na grupie "Zaginieni – pomóżmy ich odnaleźć".
Miał chwilę wcześniej pokłócić się z partnerką. Kazał jej się zatrzymać i powiedział, że "wysiada". Potem udał się w nieznanym kierunku. Przez jakiś czas był z nim kontakt telefoniczny, ale z czasem i on się urwał. Patryk K. nie chciał wysłać dziewczynie pinezki ze swoją lokalizacją, ale twierdził, że wraca do hotelu.
Tragiczny finał poszukiwań Patryka K. z Radomia
Bliscy Patryka K. zaczęli podejrzewać, że mógł on paść ofiarą napadu.– Miał na sobie wiele drogocennych rzeczy, więc to bardzo prawdopodobne. Pisał w ostatniej wiadomości, że idzie pieszo do hotelu i że pada mu telefon, więc chciał wrócić. Nie chciał brać ubera ani taksówki – cytował "Fakt" słowa partnerki zaginionego.
Od tamtego czasu Patryk K. nie nawiązał kontaktu z bliskimi. Sprawa została zgłoszona hiszpańskiej policji. Kilka dni później do mediów wypłynęła wiadomość o tragicznym finale poszukiwań. Patryk był amatorskim zawodnikiem MMA. Należał do klubu Cross Fight Radom.
Nigdy nie przeszedł na zawodowstwo, ale brał czynny udział w walkach amatorskich. W ubiegłorocznych mistrzostwach Polski w MMA wywalczył trzecie miejsce. – Trenował u mnie w klubie wiele lat – opowiadał trener Leszek Kulik w rozmowie z WP Sportowe Fakty. Koledzy pożegnali Patryka K. w poście na Facebooku.