
Watykan poinformował we wtorek wieczorem, że papież ma obustronne zapalenie płuc. W komunikacie zostało również zaznaczone, że Franciszek potrzebuje "bardziej zaawansowanego leczenia". Ojciec Święty przebywa w szpitalu od kilku dni.
We wtorek w wieczornym komunikacie Watykan podał najnowsze informacje dotyczące stanu zdrowia papieża Franciszka. Zdiagnozowano u niego obustronne zapalenie płuc, a jego infekcja ma "skomplikowany przebieg kliniczny".
Nagle pogorszenie zdrowia papieża. Nowe informacje z Watykanu
Watykan wyjaśnił, że infekcja polimikrobiologiczna, która wystąpiła na tle rozstrzenia oskrzeli i astmatycznego zapalenia oskrzeli, wymagała zastosowania terapii antybiotykowej i kortyzonowej, co sprawia, że leczenie jest bardziej skomplikowane. Informacje te zostały przekazane przez Vatican News.
Przypomnijmy: papież Franciszek został w miniony piątek hospitalizowany w celu przeprowadzenia badań i leczenia, jak wówczas podano, zapalenia oskrzeli. Papież, któremu w młodości usunięto część płuca, w ostatnich miesiącach zmagał się z licznymi problemami zdrowotnymi, w tym właśnie z przewlekłym zapaleniem oskrzeli, które się teraz pogorszyło.
W grudniu, w wyniku upadku, uszkodził sobie także brodę, a w zeszłym miesiącu doznał kontuzji prawego ramienia w podobnym incydencie. Nie wiadomo obecnie, jak długo Franciszek pozostanie w szpitalu.
Tymczasem w poniedziałek portal Politico donosił, iż według osób zaznajomionych ze sprawą zdrowia papieża Franciszek cierpi z powodu silnego bólu. Papież miał też prywatnie wyrazić pewność, że tym razem nie uda mu się przeżyć tej wizyty w szpitalu.
– Papież początkowo nie chciał iść do szpitala, jednak powiedziano mu wprost, że jeśli zostanie w swoim pokoju w Watykanie, grozi mu śmierć – powiedziało źródło portalu.