Okiem Samozwańczego Autorytetu: "Norweskie zwycięstwo, polski rekord i niemiecki cud"
Czekał, czekał i się doczekał. Do ścisłej czołówki sezonu dobijał się już od Engelbergu, w Zakopanem po raz pierwszy stanął na podium i wreszcie zapewnił Norwegom pierwsze zwycięstwo tej zimy. Johann André Forfang przybił sobie pieczątkę na glejcie "Lider Drużyny".
Czekał, czekał i się doczekał. Do ścisłej czołówki sezonu dobijał się już od Engelbergu, w Zakopanem po raz pierwszy stanął na podium i wreszcie zapewnił Norwegom pierwsze zwycięstwo tej zimy. Johann André Forfang przybił sobie pieczątkę na glejcie "Lider Drużyny".