NFZ zakończył kontrolę w szpitalu przy al. Kraśnickiej. Chodziło o pacjenta Jarosława Kaczyńskiego

Nie znaleziono żadnych nieprawidłowości w funkcjonowaniu szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie w czasie, kiedy pacjentem był tam Jarosław Kaczyński. Oddział, zdaniem NFZ-u pracował jak każdego innego dnia.

Kwi 2, 2025 - 17:48
 0
NFZ zakończył kontrolę w szpitalu przy al. Kraśnickiej. Chodziło o pacjenta Jarosława Kaczyńskiego

Pod koniec lutego lubelski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia wystąpił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego przy al. Kraśnickiej w Lublinie o wyjaśnienia związane z pobytem w placówce Jarosław Kaczyńskiego. Było to pokłosie pojawiających się informacji, z których wynikało, iż prezes Prawa i Sprawiedliwości został przyjęty jako pacjent NN, a także na czas jego pobytu zamknięto pół oddziału kardiologii. Sam Kaczyński miał zaś być witany kwiatami.

Przedstawiciele NFZ przyznali, iż choć żadna skarga w tej sprawie nie wpłynęła, to jednak postanowiono podjąć czynności po zapoznaniu się z doniesieniami niektórych mediów. Te zakończyły się pozytywnie dla szpitala. Okazuje się bowiem, że na oddziale kardiologii nie wprowadzono żadnych ograniczeń związanych z obecnością specjalnego pacjenta. Leczenie pozostałych pacjentów odbywało się w normalnym trybie, tak samo realizowane były też przyjęcia oraz wypisy.

Już wcześniej to samo zapewniał dyrektor szpitala przy al. Kraśnickiej. Piotr Matej odnosząc się do pojawiających się informacji dotyczących hospitalizacji Jarosława Kaczyńskiego stanowczo zaznaczył, że jedynym ograniczeniem, jakie w tym czasie obowiązywało w placówce, były restrykcje dotyczące odwiedzin związane z panującą grypą. Co więcej, dotyczyły one nie tylko tego konkretnego oddziału, ale również innych w całym szpitalu.

Jeżeli zaś chodzi o rzekome witanie Kaczyńskiego kwiatami wskazał, że wówczas sam przebywał na hospitalizacji w innym szpitalu, więc jasno to wskazuje, iż informacja jest nieprawdziwa. Dyrektor przyznał natomiast, że rzeczywiście początkowo pacjent został wpisany w dokumentacji jako „NN”, jednak miał to być wynik emocji personelu pomocniczego. Szybko jednak zostało to poprawione.