NBA: Gorączka Las Vegas jednak nie dla Mavs? Liga nie zamyka się na inne możliwości

Wygrywając mecz turnieju play-in z Sacramento Kings, Dallas Mavericks może nie odkupili wszystkich win, ale przynajmniej dali sobie szansę, by trwający sezon nie okazał się aż taką katastrofą. Jeśli pokonają Memphis Grizzlies, podopieczni Jasona Kidda awansują do pierwszej rundy fazy play-off, gdzie czeka już chyba najtrudniejszy z możliwych przeciwników – Oklahoma City Thunder. Odpadnięcie z […] The post NBA: Gorączka Las Vegas jednak nie dla Mavs? Liga nie zamyka się na inne możliwości first appeared on PROBASKET.

Kwi 17, 2025 - 23:34
 0
NBA: Gorączka Las Vegas jednak nie dla Mavs? Liga nie zamyka się na inne możliwości

Wygrywając mecz turnieju play-in z Sacramento Kings, Dallas Mavericks może nie odkupili wszystkich win, ale przynajmniej dali sobie szansę, by trwający sezon nie okazał się aż taką katastrofą. Jeśli pokonają Memphis Grizzlies, podopieczni Jasona Kidda awansują do pierwszej rundy fazy play-off, gdzie czeka już chyba najtrudniejszy z możliwych przeciwników – Oklahoma City Thunder. Odpadnięcie z nimi nie będzie blamażem, tylko raczej oczywistością, nawet jeśli jeszcze do niedawna apetyty pracowników i kibiców zespołu z Teksasu sięgały znacznie wyżej, aż wszystko zaczęło się psuć. Do tego stopnia, że mówiło się nawet o potencjalnej relokacji.


Wszystko zaczęło się od niesławnej wymiany, w ramach której Luka Doncić trafił do Los Angeles Lakers. Jako skutek tej decyzji, pojawiły się zawirowania i różnego rodzaju teorie spiskowe. Najpopularniejsza z nich głosiła, że nowi właściciele Dallas MavericksMiriam Adelson i Patrick Dumont – specjalnie działają na niekorzyść drużyny, by zrazić do siebie kibiców i w konsekwencji przenieść drużynę do Las Vegas. Biorąc pod uwagę, że oboje są magnatami kasynowymi, nie była to idea pozbawiona sensu.

Wydaje się jednak, że przynajmniej pod tym jednym względem kibice Mavs mogą spać spokojnie. Póki co na aż tak daleko idące posunięcie się nie zanosi, tym bardziej, że Dallas, w przeciwieństwie do Miasta Grzechu, jest jednym z największych rynków telewizyjnych w całym kraju. W dodatku Adelsonowie sprawiają wrażenie, jakby powoli zadamawiali się w Teksasie. Niedawno zakupili ziemię w Irving z nadzieją na wybudowanie tam kasyna, resortu i stadionu, czego chyba by nie robili chcąc zwijać manatki i wracać do Nevady.

Jakby tego było mało, do sprawy odniósł się również Adam Silver. Komisarz NBA był gościem w ostatnim odcinku programu Pata McAfee i w trakcie rozmowy z legendą NFL stanowczo zdementował pogłoski na temat przenosin Mavericks, powtarzając przy okazji, że nawet on nie był w stanie zawetować umowy transferowej z lutego, czego niektórzy się od niego domagali.

– Nigdzie się nie wybierają. Te wszystkie plany przeniesienia drużyny to tylko bujdy wyssane z palca. To prawda, że grupa, która kupiła zespół, pochodzi z Las Vegas, ale nie mogli wyrazić się jaśniej, a ja chcę tylko się upewnić, że nie ma co do tego wątpliwości… W całej sprawie brak jest jakichkolwiek ukrytych motywów. Ta drużyna zostaje w Dallas – co więcej, właśnie tam rozważają budowę nowej hali – stwierdził 62-latek.

Wprawdzie wywody płynące z obozu Mavs mogą ostatnio wywoływać co najwyżej uśmiech politowania, to jednak CEO Rick Welts niejednokrotnie już nawiązywał do planów, by drużyna przeniosła się do nowej hali, rzecz jasna mającej siedzibę w Dallas, najpóźniej do 2031 roku. Wydaje się więc, że choć kibice mogą domagać się odejścia właścicieli, menedżera Nico Harrisona, trenera Jasona Kidda, a nawet połowy składu, nic nie wskazuje na to, by przeprowadzka całej organizacji stała się faktem. W przeciwieństwie na przykład do ekspansji, o której również Silver napomknął.

– Czasami z zewnątrz to wygląda na oczywistość, bo wydaje się, że ekspansja to jak drukowanie pieniędzy, ale – jak już mówiłem – w rzeczywistości sprzedajesz udziały w lidze. Masz 30 drużyn i chcesz zwiększyć ich liczbę do 32? W ten sposób możesz znacząco wpłynąć na interesy ekonomiczne wszystkich zespołów. Wciąż bardzo dokładnie analizujemy sytuację, i – z braku lepszego określenia – tworzymy odpowiednie modele w biurze ligi. Nie ma wątpliwości, że jest zainteresowanie ze strony Las Vegas i Seattle, które opuściliśmy swego czasu z uzasadnionych powodów. Mówiłem już o tym otwarcie – to fantastyczne rynki do ligi – stwierdził komisarz, dodając przy tym, że „formalny proces” ruszy nie wcześniej niż latem.