MET zbudował tunel aerodynamiczny… i wyprzedza peleton!

W świecie kolarskich technologii są momenty, kiedy można powiedzieć: „To zmienia zasady gry”. Tak właśnie jest z najnowszym projektem marki MET – nowoczesnym, zastrzeżonym tunelem aerodynamicznym, który powstał w siedzibie firmy we Włoszech. Brzmi jak coś z Formuły 1? Słusznie – bo w sporcie, gdzie sekundy mają znaczenie, liczy się każdy podmuch wiatru.

Ale po kolei – co to właściwie jest tunel aerodynamiczny i po co MET go zbudował?

Więcej niż tylko wiatr w oczy

Tunel aerodynamiczny to zaawansowane laboratorium, w którym można precyzyjnie badać, jak powietrze opływa kolarza, rower, kask i cały sprzęt. MET zaprojektował swój tunel specjalnie z myślą o kolarstwie – nie tylko testują tam opór powietrza, ale też efektywność wentylacji, czyli coś, co każdy z nas doceni w letni dzień na podjeździe.

Nowy obiekt pozwala MET analizować:

• jak kształt kasku wpływa na przepływ powietrza,
• jak poprawić wentylację bez poświęcania aerodynamiki,
• i jak zoptymalizować pozycję kolarza, by „przeciąć” wiatr z jak najmniejszym oporem.

Skąd ta obsesja na punkcie powietrza?

MET od lat słynie z kasków, które nie tylko świetnie wyglądają, ale przede wszystkim pomagają walczyć z oporem powietrza. Już w 2013 roku zaskoczyli świat konstrukcją „Wide Body”, która na nowo zdefiniowała kaski do jazdy na czas. Od tamtej pory stale rozwijają swoje projekty – i to nie tylko na papierze, ale teraz również w prawdziwym tunelu aerodynamicznym, który daje konkretne dane i możliwości testowania w realistycznych warunkach.

Co to oznacza dla nas, zwykłych śmiertelników?

To nie jest tylko zabawka dla zawodowców. Każdy nowy kask MET przechodzi przez ten tunel – a najnowsze modele oferują nawet 33% lepszą wentylację niż poprzednie. To różnica, którą naprawdę można poczuć na trasie. A jeśli ścigasz się – nawet amatorsko – to lepsza aerodynamika to darmowa prędkość.

MET – partner zwycięzców (i tych, którzy po prostu chcą jechać lepiej)

Dzięki własnemu tunelowi MET nie tylko projektuje kaski – tworzy przewagę. Nic dziwnego, że współpracuje z najlepszymi zawodnikami i drużynami. Ale korzyści z tej technologii trafiają też do nas, użytkowników, którzy chcą jeździć szybciej, dalej, wygodniej… i z lepszym stylem.