„Lepiej, żeby niektóre spotkania się nie odbyły, niż zakończyły się złymi decyzjami”. Kosiniak-Kamysz o braku szczytu UE-USA w Warszawie
- Po pierwsze nie był taki szczyt planowany na czas polskiej prezydencji. Pytanie, czy dzisiaj jest przestrzeń do szczytu Stany Zjednoczone - Unia Europejska, czy lepiej kontynuować te bilateralne relacje, które akurat Polska ma dobre - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w TVN24, pytany o brak szczytu UE-USA w Warszawie mimo polskiej prezydencji w UE. - Jest nowa administracja, która określa dopiero swoją strategię wobec całej Unii Europejskiej. Jak widać niektóre spotkania, po spotkaniu prezydenta Zełenskiego [z Donaldem Trumpem], lepiej, żeby się nie odbywały, niż żeby miały się zakończyć złymi decyzjami - kontynuował. - Ja uważam, że dzisiaj Polska ma tyle dobrą pozycję w Stanach Zjednoczonych [...] że mamy swoje karty przetargowe i swoje argumenty do rozmów, to bardziej dbajmy o stosunki bilateralne, również w imieniu Unii, bo to może wyjść na korzyść Unii, niż spotkanie z tymi krajami europejskimi, do których dzisiejsza administracja amerykańska ma dużo większy dystans - mówił dalej. - Na pewno spośród wszystkich państw Unii Europejskiej Polska ma dzisiaj najlepsze relacje ze Stanami Zjednoczonymi - dodał.

- Po pierwsze nie był taki szczyt planowany na czas polskiej prezydencji. Pytanie, czy dzisiaj jest przestrzeń do szczytu Stany Zjednoczone - Unia Europejska, czy lepiej kontynuować te bilateralne relacje, które akurat Polska ma dobre - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w TVN24, pytany o brak szczytu UE-USA w Warszawie mimo polskiej prezydencji w UE.
- Jest nowa administracja, która określa dopiero swoją strategię wobec całej Unii Europejskiej. Jak widać niektóre spotkania, po spotkaniu prezydenta Zełenskiego [z Donaldem Trumpem], lepiej, żeby się nie odbywały, niż żeby miały się zakończyć złymi decyzjami - kontynuował.
- Ja uważam, że dzisiaj Polska ma tyle dobrą pozycję w Stanach Zjednoczonych [...] że mamy swoje karty przetargowe i swoje argumenty do rozmów, to bardziej dbajmy o stosunki bilateralne, również w imieniu Unii, bo to może wyjść na korzyść Unii, niż spotkanie z tymi krajami europejskimi, do których dzisiejsza administracja amerykańska ma dużo większy dystans - mówił dalej.
- Na pewno spośród wszystkich państw Unii Europejskiej Polska ma dzisiaj najlepsze relacje ze Stanami Zjednoczonymi - dodał.