Joseph Shaw: Leon XIV dobrze czuje się wśród liberałów, ale może być otwarty na mszę trydencką

Jakim papieżem będzie Leon XIV, zwłaszcza w podejściu do tradycjonalistów? Próbę nakreślenia jego portretu podjął dr Joseph Shaw, prezes Federacji Una Voce, która zrzesza katolików miłujących mszę trydencką. Shaw wyszedł z założenia, że Leon XIV odzwierciedla postawy amerykańskiego środowiska, z którego się wywodzi. 

„Papież Leon wydaje się czuć bardzo dobrze w kręgach liberalnych. Ewidentnie został dobrze przyjęty przez liberalnych kardynałów na konklawe, podobnie jak stało się to w przypadku Franciszka. Zresztą to właśnie on uczynił go biskupem a później kardynałem. Mimo wszystko, jest też najwyraźniej akceptowalny dla konserwatystów. Wykonał też kilka konserwatywnych gestów, takich jak założenie mucetu. Czytelnicy mogą pomyśleć: no cóż, to był kompromisowy kandydat, który wyznaje centrowe opinie. Taki opis wiele jednak nie mówi. Mnie samemu, na gruncie mojej ograniczonej wiedzy, wydaje się być liberałem o otwartym sercu” – napisał Shaw.

„Spotkałem wielu księży tego rodzaju. W naturalny sposób ciążą ku zdominowanym przez liberałów obszarom badawczym, takim jak studia biblijne czy sprawiedliwość społeczena, jako że wychodzą z liberalnych załóżeń, na przykład w sprawie współczesnej krytyki biblijnej albo wagi soborowego «unowocześnienia» Kościoła. Czują się całkowicie zadowoleni z Novus Ordo. Innymi słowy, we współczesnym środowisku kościelnym nie są ani dinozaurami, ani szczególnymi ekscentrykami. Kiedy się z nimi rozmawia, dwie rzeczy stają się jasne. Po pierwsze, nie czują do ciebie nienawiści. Kiedy jest się tradycjonalistą, to, niestety, nie jest to takie oczywiste. Po drugie, przyznają, że pewną szkodę wyrządziło zbyt gorączkowe «unowocześnianie»: coś zyskano, ale coś też stracono” – dodał.

Według Shawa Leon XIV wywodzi się ze środowiska, które potrafi patrzeć na dwie strony medalu. W pewnych okolicznościach może to ludzi tego rodzaju doprowadzić do docenienia tradycyjnej mszy świętej. Najpierw doceniają bogactwo rytów wschodnich, później przyznają, że reforma liturgiczna nieco zubożyła zachodnią tradycję, wreszcie uznają istnienie rytu tradycyjnego za coś pozytywnego, ostatecznie – sami się nim interesują.

Z Franciszkiem było inaczej; dlatego teraz, sądzi Shaw, można liczyć na pewną zmianę watykańskiego podejścia do liturgii tradycyjnej: Leon XIV nie powinien mieć skłonności do tego, by prześladowań tradycjonalistów.

Źródło: rorate-caeli.blogspot.com

Pach

Artykuł Joseph Shaw: Leon XIV dobrze czuje się wśród liberałów, ale może być otwarty na mszę trydencką pochodzi z serwisu PCH24.pl.