Caminante Wanderer: Razem z Franciszkiem odeszło pokolenie II Soboru Watykańskiego. Leon XIV to powiew świeżości
Wraz z papieżem Franciszkiem odeszło pokolenie II Soboru Watykańskiego. Leon XIV to powiew świeżości, bez emocjonalnego zaangażowania w Vaticanum II. To otwiera przed nami zupełnie nowe perspektywy, uważa znany argentyński bloger katolicki, Caminante Wanderer. Nie możemy jeszcze oceniać pontyfikatu Leona XIV, ale możemy zrobić to z pontyfikatem Franciszka, napisał Caminante Wanderer. „Odczuwam to niemal fizycznie: […] Artykuł Caminante Wanderer: Razem z Franciszkiem odeszło pokolenie II Soboru Watykańskiego. Leon XIV to powiew świeżości pochodzi z serwisu PCH24.pl.

Wraz z papieżem Franciszkiem odeszło pokolenie II Soboru Watykańskiego. Leon XIV to powiew świeżości, bez emocjonalnego zaangażowania w Vaticanum II. To otwiera przed nami zupełnie nowe perspektywy, uważa znany argentyński bloger katolicki, Caminante Wanderer.
Nie możemy jeszcze oceniać pontyfikatu Leona XIV, ale możemy zrobić to z pontyfikatem Franciszka, napisał Caminante Wanderer. „Odczuwam to niemal fizycznie: jakby ktoś zdjął mi ogromny ciężar z ramion. Musi jednak upłynąć nieco czasu, byśmy w pełni zrozumieli sens dwunastoletniego koszmaru, który przeżyliśmy” – stwierdził.
Wanderer stwierdził, że z całego bogactwa wątków, które można byłoby poruszyć po tych latach, warto zwrócić uwagę zwłaszcza na jeden: wraz z Franciszkiem umarło pokolenie II Soboru Watykańskiego. Jorge Mario Bergoglio „był najbarwniejszym i najbardziej pachnącym kwiatem Vaticanum II, człowiekiem, który doprowadził do ostateczności to, co ten Sobór zostawił – albo też raczej nie sam Sobór, co raczej jego destrukcyjna interpretacja”.
Robert Prevost, zwrócił uwagę, kształtował się wprawdzie w epoce posoborowej, ale nie odczuwa emocjonalnego zaangażowania w Vaticanum II. Dlatego żeby dobrze zrozumieć pontyfikat Leona XIV będziemy musieli odłożyć na bok takie terminy, jak „przedsoborowy” i „posoborowy” czy „hermeneutyka ciągłości” albo „hermeneutyka zerwania”. Dziś, po śmierci Franciszka, Kościół będzie kształtować swoje nowe oblicze, a termin „posoborowy” i „przedsoborowy” będą mieć znaczenie chronologiczne, jak „przednicejski” i „ponicejski”.
Śmierć Franciszka pozwala nam coś zrozumieć, uważa Wanderer: że wszystko to, co stało się od wydarzenia w Cezarei Filipowej, gdzie Chrystus Pan założył Kościół, aż do pontyfikatu Franciszka – to właśnie Kościół i jego historia, blaski i cienie, wszystko. Dziś nie możemy mówić o „powrocie do Kościoła przedsoborowego”, sądzi Wanderer; byłby to już po prostu redukcjonizm.
W ocenie Wanderera dotyczy to również liturgii. Przyjdzie nam jeszcze długo żyć z nową Mszą świętą; przywrócenie dawnej liturgii stanie się możliwe dopiero wtedy, kiedy papieżem i biskupami zostaną osoby urodzone w latach 90. lub później. W dobie pontyfikatu Leona XIV trzeba kultywować obronę tradycyjnej liturgii, ale należy powstrzymać się od krytyki tych braci katolików, którzy uczestniczą w nowej mszy świętej, czyniąc to pobożnie.
Pontyfikat Franciszka, jako kulminacja „ducha soborowego”, dobiegł końca, a teraz czas na pójście naprzód w łączności z całą historią Kościoła katolickiego.
Źródło: elwanderer.com
Pach
Artykuł Caminante Wanderer: Razem z Franciszkiem odeszło pokolenie II Soboru Watykańskiego. Leon XIV to powiew świeżości pochodzi z serwisu PCH24.pl.