"Jak złożą broń, to przeżyją". Putin wyjawił, jaką ma ofertę dla Ukraińców

– Jeśli ukraińscy żołnierze w obwodzie kurskim złożą broń, ich życie i godne traktowanie będą zagwarantowane – oświadczył Władimir Putin. To jego reakcja na apel Donalda Trumpa. "Zwróciłem się do prezydenta Putina z gorącą prośbą o oszczędzenie im życia. Byłaby to straszna masakra, jakiej nie widziano od czasów II wojny światowej" – tak brzmi wspomniany apel Donalda Trumpa, który amerykański prezydent zamieścił dziś na swojej platformie społecznościowej Truth Social. "Istnieje bardzo duża szansa, że ta straszna, krwawa wojna może wreszcie dobiec końca" – podkreślił przywódca USA. Mowa o ukraińskich żołnierzach w obwodzie kurskim. Ich pozycje załamały się po tym, jak Trump zakazał agencjom wywiadowczym dzielenia się danymi z ukraińską armią. Żołnierze prawdopodobnie znajdują się w potrzasku, otoczeni przez Rosjan. Takie informacje przekazywał wcześniej Trump. Przyznał to też Wołodymyr Zełenski. "Sytuacja w obwodzie kurskim jest, oczywiście, bardzo trudna. Zadaniem operacji kurskiej było odciągnięcie wojsk z Pokrowska, z kierunku charkowskiego i z Sum. Nasi chłopcy są absolutnie bohaterscy, przyjęli tak silny cios" – powiedział ukraiński prezydent, cytowany przez państwową agencję informacyjną Ukrinform. "Zobaczymy, co się stanie" Z kolei amerykański prezydent napisał też, że jego specjalny doradca ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff spotkał się w Moskwie z Putinem, spotkanie to było "bardzo dobre i produktywne". W podobny ton uderzył Władimir Putin. Według rosyjskiej agencji informacyjnej TASS miał powiedzieć, że "sytuacja w stosunkach między Rosją i USA zaczyna się poprawiać". – Zobaczymy, co się stanie – dodał. Nie omieszkał nadmienić, że jego zdaniem "ukraińscy bojownicy dopuścili się licznych zbrodni przeciwko ludności cywilnej Rosji".

Mar 14, 2025 - 22:23
 0
"Jak złożą broń, to przeżyją". Putin wyjawił, jaką ma ofertę dla Ukraińców
– Jeśli ukraińscy żołnierze w obwodzie kurskim złożą broń, ich życie i godne traktowanie będą zagwarantowane – oświadczył Władimir Putin. To jego reakcja na apel Donalda Trumpa. "Zwróciłem się do prezydenta Putina z gorącą prośbą o oszczędzenie im życia. Byłaby to straszna masakra, jakiej nie widziano od czasów II wojny światowej" – tak brzmi wspomniany apel Donalda Trumpa, który amerykański prezydent zamieścił dziś na swojej platformie społecznościowej Truth Social. "Istnieje bardzo duża szansa, że ta straszna, krwawa wojna może wreszcie dobiec końca" – podkreślił przywódca USA. Mowa o ukraińskich żołnierzach w obwodzie kurskim. Ich pozycje załamały się po tym, jak Trump zakazał agencjom wywiadowczym dzielenia się danymi z ukraińską armią. Żołnierze prawdopodobnie znajdują się w potrzasku, otoczeni przez Rosjan. Takie informacje przekazywał wcześniej Trump. Przyznał to też Wołodymyr Zełenski. "Sytuacja w obwodzie kurskim jest, oczywiście, bardzo trudna. Zadaniem operacji kurskiej było odciągnięcie wojsk z Pokrowska, z kierunku charkowskiego i z Sum. Nasi chłopcy są absolutnie bohaterscy, przyjęli tak silny cios" – powiedział ukraiński prezydent, cytowany przez państwową agencję informacyjną Ukrinform. "Zobaczymy, co się stanie" Z kolei amerykański prezydent napisał też, że jego specjalny doradca ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff spotkał się w Moskwie z Putinem, spotkanie to było "bardzo dobre i produktywne". W podobny ton uderzył Władimir Putin. Według rosyjskiej agencji informacyjnej TASS miał powiedzieć, że "sytuacja w stosunkach między Rosją i USA zaczyna się poprawiać". – Zobaczymy, co się stanie – dodał. Nie omieszkał nadmienić, że jego zdaniem "ukraińscy bojownicy dopuścili się licznych zbrodni przeciwko ludności cywilnej Rosji".