Eurocash na sprzedaż? Wiceminister rolnictwa zachęca państwowe firmy do zakupu udziałów w spółce
Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak nie odpuszcza pomysłu, który pozwoli rządowi zyskać znacznie większy wpływ na sektora handlu detalicznego i hurtowego żywnością. Tym razem zaskoczył pomysłem dotyczącą jednej z największych firm dystrybucyjnych w kraju. Czy państwowy inwestor wejdzie do Eurocash?

Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi chciałby wykorzystać rynkową okazję. – Eurocash jest szykowany do sprzedaży. Dlaczego nie możemy kupić tam na przykład kilkudziesięciu procent udziałów? – mówił w rozmowie z TOK FM Michał Kołodziejczak.
Według niego, taki zakup mógłby umożliwić państwu realny wpływ na rynek bez konieczności posiadania większości udziałów.
Wiceminister powołał się na przykłady największych spółek takich jak Orlen czy KGHM, w których udziały ma Skarb Państwa.
Dino jako przykład
Kołodziejczak przywołał historię sieci Dino, która rozwinęła się dzięki wsparciu funduszu inwestycyjnego (Enterprise Investors - red.). – Dino wykupił 49 proc. udziałów na 7 lat. Fundusz powołał 3 z 5 członków zarządu. Po 7 latach udziały wróciły do Pana Biernackiego – tłumaczył, pokazując, że podobny model mógłby być zastosowany przez państwowe spółki.
Inwestycja w patriotyzm gospodarczy?
Zdaniem wiceministra, takie działania nie mają nic wspólnego z nacjonalizacją. – Nie mówię, że musimy mieć większość, ale możemy mieć wpływ. To normalne działania rynkowe – twierdził Kołodziejczak w rozmowie z TOK FM. – To nie nacjonalizacja, to normalizacja – dodał, podkreślając potrzebę uzdrowienia rynku zdominowanego przez międzynarodowe koncerny.