Dziesiątki urn z epoki brązu. Odnaleziono je w północnych Niemczech

Ceramiczne urny pochodziły z okresu od 1200 do 600 r. p.n.e. Znaleziono je podczas budowy drogi pomiędzy miastami Moisburg i Immenbeck w Niemczech.

Maj 16, 2025 - 16:44
 0
Dziesiątki urn z epoki brązu. Odnaleziono je w północnych Niemczech

Spis treści:

  1. Kilkadziesiąt urn z epoki brązu
  2. Naukowcy liczą na dalsze badania skremowanych szczątków
  3. Kultury, które składały szczątki zmarłych w urnach

Badacze z Uniwersytetu Archeologicznego w Hamburgu prowadzili wykopaliska ratunkowe na terenie drogi nr 17 między Moisburgiem a Immenbeckiem. W tym miejscu wkrótce ma rozpocząć się budowa kanalizacji, dlatego archeolodzy mieli ostatnią szansę, aby odkryć ślady przeszłości znajdujące się w ziemi. Mieli dużo szczęścia, ponieważ udało im się odnaleźć ok. 30 grobów, w których znajdowało się ponad dwa razy więcej urn, wykonanych z ceramiki.

Kilkadziesiąt urn z epoki brązu

W oświadczeniu opublikowanym przez muzeum czytamy, że archeolodzy zdawali sobie sprawę z tego, iż na tym obszarze mogą natrafić na artefakty z epoki brązu. Już w latach 30. ubiegłego wieku naukowcy wzdłuż tej samej drogi odnaleźli urny sprzed ponad 1500 lat. Jednak uczeni nie spodziewali się, że ich odkrycie będzie tak oszałamiające.

– Po raz pierwszy od wielu lat udało nam się odzyskać niemal kompletne urny kremacyjne – stwierdził dr Jochen Brandt z Muzeum Archeologicznego w Hamburgu. – Zazwyczaj odnajdywane urny były niemal całkowicie zniszczone, a wszystko to za sprawą rolnictwa i orki – wyjaśnia.

Naukowcy liczą na dalsze badania skremowanych szczątków

Dr Brandt tłumaczy, że zgodnie z typowymi praktykami pogrzebowymi późnej epoki brązu większość urn znajdowano w konstrukcjach przypominających trumny, które wykonane były z ułożonych kamieni. Do ich zamknięcia użyto jednego większego kamienia. – Niestety, co jest również charakterystyczne dla tego okresu, w urnach znajduje się bardzo niewiele poza skremowanymi kośćmi zmarłych – zwraca uwagę dr Brandt.

– Istnieje jednak nadzieja, że ​​badania skremowanych szczątków dostarczy nam więcej informacji o ludziach, którzy zostali pochowani na tym cmentarzysku. Obecnie poszukujemy funduszy i czekamy na decyzję o grantach na analizę tych szczątków. Wówczas dowiemy się m.in., w jakim wieku byli zmarli, jakiej byli płci, a nawet do jakiej kultury mogli należeć – dodaje.

Kultury, które składały szczątki zmarłych w urnach

W epoce brązu urny były powszechnie używane w ceremoniach pogrzebowych. Służyły do przechowywania prochów zmarłych po kremacji, która była typowym zwyczajem w wielu kulturach tego okresu. Po spaleniu ciała na stosie prochy zbierano i umieszczano w urnach, które następnie zakopywano w ziemi, w kurhanach lub grobowcach.

Niekiedy do urny lub grobu, w którym umieszczano urnę, wkładano dary grobowe. Różniły się w zależności od płci. W grobach męskich często znaleźć można było narzędzia lub broń, natomiast w żeńskich – biżuterię i przedmioty osobiste, takie jak grzebyki lub amulety. Urny były szeroko rozpowszechnione w kulturach związanych z ciałopaleniem.

To m.in. kultura łużycka, która znana jest z terenów naszego kraju, a także Czech, Słowacji, wschodnich Niemiec i zachodniej Ukrainy. Urny łużyckie były misternie zdobione i często umieszczano je pod kurhanami. Te ceramiczne wyroby znane były także wśród przedstawicieli kultury pól popielnicowych. Obejmowała Europę Środkową i Zachodnią. Nazwa tego kręgu kulturowego pochodzi właśnie od urn (popielnic), w których składano zwłoki po ciałopaleniu.

Urny znane są także w tradycjach pogrzebowych kultury unietyckiej (ok. 2300–1600 p.n.e.), a także wśród ludności z kultur minojskiej i mykeńskiej, które występowały na terenach dzisiejszej Grecji. W basenie Morza Egejskiego urny były rzadsze niż w Europie Środkowej, ale pojawiały się w niektórych pochówkach, zwłaszcza w późniejszych fazach epoki brązu.

Źródło: Archäologischen Museums Hamburg

Nasz autor

Jakub Rybski

Dziennikarz, miłośnik kina niezależnego, literatury, ramenu, gier wideo i dobrego rocka. Wcześniej związany z telewizją TVN24 i Canal+, obecnie pracuje w RMF FM. Zawodowo nie boi się podejmować żadnego tematu. Pisze przede wszystkim o archeologii i przyrodzie. Prywatnie bardzo zainteresowany polityką. img-0602-139ce70