Donald Trump podpisał kolejne dekrety. Chodzi o przywrócenie dyscypliny i eliminację lewackich ideologii z edukacji
Prezydent Donald Trump podpisał w środę kilka rozporządzeń wykonawczych dotyczących dyscypliny szkolnej i reformy systemu edukacji, w tym odnoszących się do akredytacji uniwersytetów. Nowe rozporządzenia cofają wytyczne poprzednich prezydentów Obamy i Bidena, które zdaniem Willa Scharfa, sekretarza personelu Białego Domu, „stworzyły problemy w klasie zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów”. – Prezydent Trump podejmuje historyczne […] Artykuł Donald Trump podpisał kolejne dekrety. Chodzi o przywrócenie dyscypliny i eliminację lewackich ideologii z edukacji pochodzi z serwisu PCH24.pl.

Prezydent Donald Trump podpisał w środę kilka rozporządzeń wykonawczych dotyczących dyscypliny szkolnej i reformy systemu edukacji, w tym odnoszących się do akredytacji uniwersytetów. Nowe rozporządzenia cofają wytyczne poprzednich prezydentów Obamy i Bidena, które zdaniem Willa Scharfa, sekretarza personelu Białego Domu, „stworzyły problemy w klasie zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów”.
– Prezydent Trump podejmuje historyczne i zdroworozsądkowe działania w celu podniesienia standardów bezpieczeństwa w szkołach. Decyzje dyscyplinarne powinny być podejmowane wyłącznie na podstawie zachowania i działań uczniów – oznajmiła sekretarz edukacji Linda McMahon. Odniosła się ona do rozporządzenia skierowanego do szkół K-12. Trump zażądał nowych federalnych wytycznych dotyczących dyscypliny szkolnej. Jednocześnie wskazał, że nie można stosować „preferencyjnych rasowo praktyk dyscyplinarnych”, by zmniejszyć dysproporcje rasowe, na przykład w zakresie zawieszeń i wyrzucenia ze szkoły, czego domagali się Obama i Biden.
Jedno z rozporządzeń dotyczy integracji tak zwanej sztucznej inteligencji (AI) z zajęciami w szkole. Chodzi o kształcenie przyszłych, wykwalifikowanych pracowników zdolnych do używania narzędzi AI, by Ameryka mogła stworzyć konkurencyjną gospodarkę i jednocześnie potrafić radzić sobie z problemami, jakie stwarza AI.
Trump zajął się także kwestią akredytacji uczelni, która zapewnia im dostęp do funduszy. Prezydent Obama, a później prezydent Biden sowicie dotowali uczelnie, które realizowały założenia postępowej polityki woke (przebudzonej), zamiast nagradzać szkoły wyższe w oparciu o wyniki jej absolwentów i osiągnięcia naukowe. Rozporządzenie Trumpa ma to zmienić. To dalsza część batalii chociażby o Uniwersytet Harvarda, któremu obecna administracja cofnęła 2 miliardy dolarów federalnego finansowania w odwecie za niezmienienie swojej polityki różnorodności, równości i inkluzji (DEI). Z tego powodu uczelnia zdecydowała się pozwać ekipę Trumpa.
Kolejne zarządzenie miało na celu podkreślenie istniejącego prawa dotyczącego ujawniania zagranicznych darowizn. – Obecnie obowiązują przepisy wymagające pewnych ujawnień od uniwersytetów, gdy przyjmują duże zagraniczne darowizny. Uważamy, że niektóre uniwersytety, w tym na przykład Harvard, rutynowo łamały to prawo i prawo to nie było skutecznie egzekwowane – komentował Scharf.
Jeszcze inne rozporządzenie ma pomóc historycznie czarnym uczelniom i uniwersytetom (HBCU) „wykonywać swoją pracę tak skutecznie i wydajnie, jak to tylko możliwe”. Mają być rozszerzone partnerstwa, dzielenie się najlepszymi praktykami, aby te instytucje „stały się centrami możliwości i motorami napędowymi gospodarki dla lokalnych gałęzi przemysłu i pracodawców”.
Na koniec Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze dotyczące rozwoju siły roboczej, mające na celu zwiększenie liczby staży w kraju. – Administracja Trumpa będzie wspierać społeczności w całym kraju, które oferują programy dostosowane do kariery, takie jak staże i podwójne zapisy, aby najlepiej sprostać potrzebom swoich pracowników – oznajmiła sekretarz McMahon.
Zbiór zarządzeń ma na celu wycofanie polityki administracji Bidena, wzmocnienie szkoleń zawodowych, poprawę nauczania o sztucznej inteligencji w szkołach i uruchomienie nowej inicjatywy Białego Domu dotyczącej historycznie czarnych uczelni i uniwersytetów.
Szczególnie istotne są zarządzenia odnoszące się do wyższych uczelni, które mają pobudzić konkurencję między uniwersytetami i podnieść jakość kształcenia. Temu ma służyć m.in. przebudowa systemu akredytacji, czyli procesu przez który uczelnie muszą przejść, aby otrzymać federalną pomoc finansową. Ekipa Trumpa ma stawiać na wysoką jakość kształcenia.
Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej Trump mówił o swojej „tajnej broni” w walce z tym, co uważa za stronniczość ideologiczną w szkolnictwie wyższym. Rozporządzenia mają na celu wykorzystanie procesu jako sposobu na pociągnięcie uczelni do odpowiedzialności za „stronniczość ideologiczną” i zwiększenie „różnorodności intelektualnej” na terenie kampusu.
Działanie nakazuje sekretarzowi edukacji uznawanie nowych akredytatorów w celu zachęcenia do większej konkurencji. Trump wcześniej zmodyfikował system akredytacji – za swojej pierwszej kadencji – usuwając ograniczenia geograficzne.
Inne działanie wykonawcze ostrzega, że dotacje federalne dla uniwersytetów mogą zostać cofnięte, jeśli szkoły nie dokonają „pełnego i terminowego ujawnienia zagranicznego finansowania”. Prawo federalne już wymaga od szkół ujawniania darowizn lub kontraktów o wartości 250 000 USD lub więcej od podmiotów zagranicznych. Nowe rozporządzenie nie określa konkretnych progów ani nowych zasad, ale zamiast tego stwierdza, że uniwersytety „zapewniają Amerykanom większy dostęp do ogólnych informacji o finansowaniu zagranicznym”.
Źródła: thehillnews.com / wesa.fm
AS
Zobacz więcej:
Wylęgarnie lewoskrętnych prawników. Dlaczego Trump walczy z prestiżowymi uczelniami?
Artykuł Donald Trump podpisał kolejne dekrety. Chodzi o przywrócenie dyscypliny i eliminację lewackich ideologii z edukacji pochodzi z serwisu PCH24.pl.