Amazon rozważa inwestycje w infrastrukturę logistyczną o wartości 15 mld dolarów. Na co chce przeznaczyć te gigantyczne środki?
Amazon opracowuje plan rozbudowy sieci swoich magazynów. Amerykański moloch zamierza wydać 15 mld dolarów na budowę prawie 80 nowych centrów logistycznych. Mają być zlokalizowane zarówno w dużych ośrodkach miejskich, jak i na obszarach mniej zurbanizowanych.

Koncern Amazon poszukuje partnerów kapitałowych i prosi ich o składanie propozycji dotyczących inwestycji w sieć centrów dystrybucji, liczącą prawie 80 obiektów – relacjonuje portal ESM Magazine za agencją informacyjną Bloomberg.
Według nieoficjalnych doniesień osób zaznajomionych z tematem, obiekty mają być centrami dystrybucji, z których realizowane będą dostawy do domów klientów. Część projektów zakłada także budowę wielopoziomowych, zautomatyzowanych centrów obsługujących logistykę ostatniej mili.
Firma lakonicznie skomentowała doniesienia medialne, zapewniając, że spotkania z partnerami kapitałowymi są rutynowe i stanowią część normalnego procesu rozważania przyszłych potencjalnych projektów.
Globalne plany ekspansji Amazona
Koncern z Seattle rozważa inwestycję w różnych obszarach. Według doniesień prasowych z początku marca 2025 r. Amazon planuje ekspansję swojej platformy sprzedażowej Haul. Jest to platforma, która skupia się na tanich produktach. Dostępna jest wyłącznie w wersji mobilnej, a ceny produktów tam sprzedawanych nie przekraczają 20 dolarów. Amerykanie uruchomili ją w listopadzie 2023 roku.
Teraz okazuje się, że usługa dotychczas dostępna tylko w USA, ma zostać uruchomiona w Europie w 2025 roku. Platforma jest dostępna wyłącznie za pośrednictwem aplikacji Amazon i oferuje produkty takie jak odzież, kosmetyki i akcesoria. Towary są wysyłane bezpośrednio od głównie azjatyckich sprzedawców, a czas dostawy wynosi od 15 do 20 dni.
Przypomnijmy też, że kilka dni temu Amazon wyraził zainteresowanie przejęciem TikToka w Stanach Zjednoczonych. Oferta została złożona w formie listu ofertowego skierowanego do wiceprezydenta J.D. Vance‘a i sekretarza handlu Howarda Lutnicka. Warto zaznaczyć, że było to dokładnie w "dniu wyzwolenia Ameryki", w którym prezydent Donald Trump ogłosił wprowadzenie gigantycznych taryf celnych na produkty niemal z całego świata.