5 błędów popełnianych przy zakupie nowego smartfona. Tego warto się wystrzegać

Zakup nowego smartfona potrafi być stresującym zadaniem. Pod uwagę trzeba bowiem wziąć naprawdę wiele rzeczy, a sam określony przez nas budżet nie jest jedynym wyznacznikiem powodzenia. Niezależnie od tego, czy kupujemy telefon do 1000 złotych, a może zastanawiamy się, jakiego smartfona Samsunga wybrać, warto wystrzegać się podstawowych błędów. Oto 5 najważniejszych z nich.

Kupno nowego smartfona – 5 błędów, których się wystrzegać

Kupowanie nowego smartfona to zajęcie zupełnie inne od tego, kiedy interesuje nas używany sprzęt. Tam trzeba brać pod uwagę wiele czynników, którzy dla nowego urządzenia są nieistotne.

Wśród nich warto wymienić stan wizualny i możliwe uszkodzenia, ale też i konieczność sprawdzenia IMEI, by przypadkiem nie kupić telefonu z niespłaconymi ratami.

Nowy telefon teoretycznie nie powinien sprawiać nam problemów, ale przy jego wyborze warto kierować się kilkoma wskazówkami, które pozwolą uniknąć błędów zakupowych.

Wszak nie zawsze jesteśmy w stanie wszystko wziąć pod uwagę podczas tego procesu, dlatego przygotowaliśmy zestawienie 5 błędów podczas kupowania nowego telefonu, które mogą nas później słono kosztować.

1. Nie branie pod uwagę wsparcia

Wiele osób może wymieniać telefon co dwa lata lub nawet rok, czyli wtedy, kiedy kończy im się umowa z operatorem. Mając dobry i opłacalny abonament komórkowy, można skorzystać z okazji i wziąć nowy telefon. Wtedy nie ma specjalnej obawy przed tym, że jego wsparcie aktualizacjami szybko się zakończy.

Kupując jednak sprzęt dla siebie, warto brać to pod uwagę. Wielu producentów, jak chociażby Samsung czy Google, wydłuża czas wsparcia dla swoich modeli nawet do 6–7 lat. Głównie tych z wyższej półki cenowej, ale coraz częściej także tzw. średniopółkowce mają zapewnione już aktualizacje systemowe oraz łątki bezpieczeństwa na kilka lat. To ważny, a często pomijany aspekt wśród kupujących. Nigdy nie wiadomo, jak długo przyjdzie nam używać danego telefonu, więc warto, by jego wsparcie było jak najdłuższe, a producent o czasie jego trwania informuje na swoich stronach internetowych.

2. Zły rozmiar telefonu

Dobrym pomysłem jest sprawdzenie przed zakupem, jak telefon leży nam w dłoni. Dziś coraz trudniej spotkać małe, kompaktowe telefony, a te nie zawsze są wygodne w użytkowaniu. Sam rozmiar przekątnej czy same wymiary urządzenia sprawdzone w sieci, niekoniecznie będą dla nas przydatne.

Jeżeli mamy możliwość, to najlepiej wybrać się do sklepu i sprawdzić osobiście, jak smartfon leży w naszej dłoni. To może nam oszczędzić wielu problemów i frustracji podczas korzystania z urządzenia. Wtedy też będziemy w stanie dokładnie sprawdzić, czy telefon nie jest za ciężki lub jego ekran zbyt ciemny.

3. Zbyt mało pamięci

Dziś tak naprawdę wiele urządzeń można określić mianem telefonu z dobrym aparatem, a i sporo z nich pozwala na nagrywanie treści w rozdzielczości 4K. To wszystko wymaga jednak odpowiednio dużej przestrzeni na dane, a jak dodamy do tego aplikacje i sam system, może się okazać, że te 64 lub nawet 128 GB po jakimś czasie okażą się zbyt małe.

Jeżeli mamy taką możliwość, warto od razu brać telefon z większą przestrzenią na dane. Owszem, zdjęcia czy dokumenty można przechowywać w chmurze, ale jak mamy ich naprawdę dużo, to tam także musimy dodatkowo zapłacić. Najlepiej więc od początku się zabezpieczyć i dołożyć trochę grosza do zakupu.

4. Słuchanie porad sprzedawców

Będąc w sklepie stacjonarnym, nie zawsze warto ślepo słuchać pracujących tam doradców. Ci wprawdzie mogą mieć odpowiednią wiedzę, ale musimy też pamiętać, że ich zadaniem jest sprzedaż i to często konkretnych produktów. Mogą więc mocniej polecać niektóre marki czy modele, które niekoniecznie na to zasługują.

Oczywiście to nie wynika ze złej woli sprzedawców, a związane jest raczej z całym mechanizmem sprzedażowym, który występuje w sklepach. Zapewne każdy spotkał się choć raz z tym, że do jego zakupu koniecznie chciano mu dodać jeszcze np. niepotrzebny kabel czy szybkę zabezpieczającą. Warto posłuchać porad sprzedawców, ale z bezpośrednim zakupem dobrze się też wstrzymać i podejść do niego na chłodno, a nie pod wpływem emocji.

5. Podążanie za trendami

Zawsze miło jest mieć coś, co wszyscy podziwiają. Jednak podążanie za trendami niekoniecznie musi być czymś, co jest dobre przy kupowaniu smartfona. To zresztą dotyczy całej elektroniki użytkowej. Chyba wszyscy pamiętamy, jak na rynku telewizorów pojawiły się modele 3D, które można było zobaczyć na niemal każdej sklepowej wystawie. Dziś to zapomniana odnoga i tak już raczej zostanie, a urządzenia były znacznie droższe od klasycznych 55-calowych telewizorów.

Przy zakupie smartfona warto kierować się przede wszystkim swoją wygodą. Można zadać sobie pytanie, czy naprawdę będziemy korzystali z możliwości składanego smartfona, a może chcemy go kupić tylko dlatego, że jest „nowy i świecący”. Podobnie jest z niektórymi funkcjami czy np. większą liczbą Mpx w aparatach. Dobrze zastanowić się więc nad tym, czy rzeczywiście będzie z tego korzystać, a może po prostu zależy nam na efekcie nowości. Jak nie, możemy oszczędzić przy takim zakupie sporo pieniędzy.

Źródło: PhoneArena / opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Kwan Kajornsiri / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł 5 błędów popełnianych przy zakupie nowego smartfona. Tego warto się wystrzegać pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.