
Uważa się, że siwienie to naturalny proces, który musi wystąpić u każdego i nic nie możemy na to poradzić. Okazuje się jednak, że pewne czynniki mogą ten proces opóźnić, a nawet odwrócić. Ogromną rolę odgrywa tu witamina, którą codziennie spożywamy. Może to mieć znaczenie szczególnie dla przedstawicieli Gen Z, ponieważ siwieją znacznie wcześniej niż poprzednie pokolenia.
Siwienie jest bezpośrednio związane z utratą pigmentu (melaniny), odpowiadającego za kolor naszych włosów. Proces ten zachodzi w miarę upływu lat, dlatego często widzimy na ulicy starszych, niemal białogłowych ludzi.
Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego dowodzą, że poza wiekiem, na szybkość procesu siwienia wpływ ma również styl życia oraz dieta. A szczególnie podaż jednej z witamin – B5 (kwasu pantenowego). Wyniki ich prac zostały opublikowane w czasopiśmie Skin Appendage Disorders.
Witamina B5 na siwienie, jak przebiega ten proces?
Badacze opisali przypadki dwóch pacjentów, którzy stosowali połączenie witaminy B5 z wapniem w ilości 200 mg dziennie. Po miesiącu odzyskali oni swój naturalny kolor włosów. Jak to możliwe?
Witamina B5 wpływa bezpośrednio na produkcję melaniny oraz jej syntezę, co pomaga utrzymać pigmentację. Siwienie przyspiesza, gdy witaminy jest w skórze za mało. Pełni dla włosów również inne funkcje – nawilża włosy, neutralizuje wolne rodniki, wspiera regenerację włosów i odżywia cebulki włosowe.
Odkrycie naukowców może być szczególnie ważne dla tzw. Zetek, ponieważ niestety okazuje się, że siwe włosy pojawiają się u nich coraz wcześniej.
Za główną przyczynę uważa się niedobory mikroelementów, takich jak witamin B5, B12, D, E oraz minerałów – żelaza, miedzi i cynku. Inne czynniki to genetyka, stres oksydacyjny, palenie papierosów oraz choroby autoimmunologiczne (np. bielactwo czy łysienie plackowate).
Z tych źródeł możemy pobierać witaminę B5
Kwas pantenowy możemy pobierać z codziennej diety, ponieważ jest wiele pokarmów, w których jest obecny. Należą do nich m.in.:
mięso (drób, wołowina, wieprzowina, a w nich zwłaszcza wątroba i nerki),
jaja,
awokado,
brokuły,
pełnoziarniste produkty zbożowe (brązowy ryż, pełnoziarnisty chleb),
orzechy i nasiona (np. słonecznika),
mleko i jego przetwory.
tłuste ryby (śledź, makrela, łosoś).
Niestety, stosowanie agresywnych metod technologicznych i nawozów sztucznych powoduje zubożenie gleby w składniki mineralne. Do tego dochodzą kwaśne deszcze, a także rosnący poziom dwutlenku węgla w atmosferze.
To wszystko wpływa na wzrost roślin i plonów, przekłada się na obniżenie zawartości tej witaminy w produktach spożywczych. W takiej sytuacji warto rozważyć dodatkową suplementację witaminy B5.
Pisząc powyższy tekst, korzystałam m.in. z informacji portali Skin Appendage Disorders oraz National Library of Medicine.