„Zalecam Mentzenowi przygotowanie pieniędzy, bo będzie musiał parę złotych zapłacić”. Hołownia o pozwie wyborczym
- Była grupa osób zaproszonych przez Fundację Ocalenie, ale nikt - powtarzam: nikt - kto znajduje się w Polsce nielegalnie, na teren parlamentu wejść nie może. Sprawdziliśmy to zarówno w Straży Marszałkowskiej, w Służbie Ochrony Państwa, która weryfikuje też takie rzeczy, sprawdzając przy okazji kartoteki karne tych osób - powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej w Opolu. Jak mówił dalej: - Dotarliśmy wreszcie, przygotowując się do złożenia tego pozwu, i do tej fundacji, i do tych osób. Mamy pewność, że te osoby znajdowały się w Polsce - i znajdują się, z tego co wiem - legalnie, na podstawie legalnych, wydanych przez państwo polskie kart pobytu czy innych dokumentów. - W związku z tym zdecydowałem się złożyć ten pozew, bo nikomu nie pozwolę kłamać, jeśli chodzi o to, co dzieje się w Sejmie, obrażać gości Sejmu, obrażać mnie. […] Zobaczymy, co w tej sprawie powie sąd. Kancelaria Sejmu, Straż Marszałkowska, wszystkie instytucje przygotowały komplet dokumentów dotyczące każdej z kilkuset osób, które wtedy były goścmi Sejmu - wskazał kandydat Polski 2050. - Spokojnie czekam na rozstrzygnięcie. A panu Sławomirowi Mentzenowi zalecam odrobinę spokoju, refleksji i przygotowanie pieniędzy, które będą wiązały się z zadośćuczynieniem, z wyrokiem tego sądu, bo będzie musiał parę złotych zapłacić - stwierdził.

- Była grupa osób zaproszonych przez Fundację Ocalenie, ale nikt - powtarzam: nikt - kto znajduje się w Polsce nielegalnie, na teren parlamentu wejść nie może. Sprawdziliśmy to zarówno w Straży Marszałkowskiej, w Służbie Ochrony Państwa, która weryfikuje też takie rzeczy, sprawdzając przy okazji kartoteki karne tych osób - powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej w Opolu.
Jak mówił dalej: - Dotarliśmy wreszcie, przygotowując się do złożenia tego pozwu, i do tej fundacji, i do tych osób. Mamy pewność, że te osoby znajdowały się w Polsce - i znajdują się, z tego co wiem - legalnie, na podstawie legalnych, wydanych przez państwo polskie kart pobytu czy innych dokumentów.
- W związku z tym zdecydowałem się złożyć ten pozew, bo nikomu nie pozwolę kłamać, jeśli chodzi o to, co dzieje się w Sejmie, obrażać gości Sejmu, obrażać mnie. […] Zobaczymy, co w tej sprawie powie sąd. Kancelaria Sejmu, Straż Marszałkowska, wszystkie instytucje przygotowały komplet dokumentów dotyczące każdej z kilkuset osób, które wtedy były goścmi Sejmu - wskazał kandydat Polski 2050.
- Spokojnie czekam na rozstrzygnięcie. A panu Sławomirowi Mentzenowi zalecam odrobinę spokoju, refleksji i przygotowanie pieniędzy, które będą wiązały się z zadośćuczynieniem, z wyrokiem tego sądu, bo będzie musiał parę złotych zapłacić - stwierdził.