Wyraźny zwycięzca debaty w wynikach wyszukiwania Google. To nie Trzaskowski ani Nawrocki
Ostatnia debata prezydencka już za nami. Przedsięwzięcie zrealizowane przez TVP, Polsat oraz TVN ma nieoczekiwanego zwycięzcę, jeśli chodzi o wyniki wyszukiwania w Google. Nie jest to żaden z głównych kandydatów walczących o zostanie głową państwa. Oto zwycięzca debaty prezydenckiej według wyszukiwarki Google W poniedziałek 12 maja w godzinach wieczornych odbyła się debata prezydencka. Sprawdziliśmy zainteresowanie […] Artykuł Wyraźny zwycięzca debaty w wynikach wyszukiwania Google. To nie Trzaskowski ani Nawrocki pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.


Ostatnia debata prezydencka już za nami. Przedsięwzięcie zrealizowane przez TVP, Polsat oraz TVN ma nieoczekiwanego zwycięzcę, jeśli chodzi o wyniki wyszukiwania w Google. Nie jest to żaden z głównych kandydatów walczących o zostanie głową państwa.
Oto zwycięzca debaty prezydenckiej według wyszukiwarki Google
W poniedziałek 12 maja w godzinach wieczornych odbyła się debata prezydencka. Sprawdziliśmy zainteresowanie poszczególnymi kandydatami w Google Trends w czasie, kiedy trwało wydarzenie, a także tuż przed nim i bezpośrednio po jego zakończeniu.
Tak, jak można się było spodziewać, w poniedziałkowy wieczór nastąpił istotny wzrost częstotliwości wyszukiwań nazwisk kandydatów, w tym przodujących w sondażach Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Największe zainteresowanie budziła jednak nie ta dwójka.
Najczęściej wyszukiwani w Google nie byli także Szymon Hołownia (który w przeszłości bywał w sieci bardzo popularny, choćby przy okazji streamów z posiedzeń Sejmu) ani podbijający media społecznościowe na finiszu tej kampanii Adrian Zandberg. Daleko do liderów miał również Sławomir Mentzen.
Największym zainteresowaniem w Google cieszył się Krzysztof Stanowski, który nie ukrywa, że jego kandydatura nie jest poważna, a on sam nie stara się, by zostać prezydentem. Szef Kanału Zero sam mówi, by na niego nie głosować.
Wysoki wynik w Google miał też w pewnych momentach Artur Bartoszewicz. Były chwile, w których jego nazwisko było wyszukiwane równie często, co Stanowskiego. W pewnym momencie zainteresowanie tym kandydatem gwałtownie jednak spadło i średnia za ostatni dzień pokazuje, że Bartoszewicz był wyszukiwany rzadziej niż Stanowski, a także niektórzy inni kandydaci.
Z czego wynika rezultat Stanowskiego?
Niektórzy mogą się zastanawiać, skąd wynika wyjątkowo wysoki wynik Stanowskiego. Patrząc szerzej, ciekawe jest też zjawisko, w którym kandydaci o niewielkim poparciu są najczęściej wyszukiwani w Google podczas debaty.
Pamiętajmy, że telewizję ogląda wiele osób starszych i w średnim wieku. W ich przypadku rozpoznawalność takich osób jak Krzysztof Stanowski może być o wiele niższa niż wśród młodych ludzi. Dotyczy to też innych kandydatów spoza głównych partii, którzy zdecydowanie rzadziej są pokazywani w telewizji, lecz nagrania z nimi mogą zdobywać popularność w internecie.
Niewykluczone więc, że część widzów w trakcie debaty najzwyczajniej chciała sprawdzić w Google, kim w ogóle jest Krzysztof Stanowski czy Artur Bartoszewicz. Wynik szefa kandydata Zero może wynikać także z wydarzeń w trakcie debaty z jego udziałem, które wzbudziły zainteresowanie.
Stanowski wbrew regułom debaty przyszedł z wieloma flagami, które ustawił na pulpicie, czym od razu zwrócił na siebie uwagę. Już na początku, zamiast odpowiedzieć na pierwsze pytanie, nazwał prowadzącą Dorotę Wysocką-Schnepf „arcykapłanką propagandy”, przypomniał sprzeciw części komitetów wobec prowadzenia przez nią tego wydarzenia i stwierdził, że tej dziennikarki „nie powinno tu być”.
Prowadząca później odniosła się do tego, mówiąc „kiedy pijany zwymiotuje na mnie w autobusie, to nie jest to obelga, jest to nieprzyjemne, nie każdy może mnie obrazić”. Nawiązała w ten sposób do cytatu z prof. Bartoszewskiego. Wzbudziło to kontrowersje.
Przeczytaj też: Telefon do 3000 złotych. Ranking najbardziej opłacalnych smartfonów
Bardzo możliwe, że również osoby, które doskonale wiedzą, kim jest Stanowski, wyszukiwały jego nazwisko w Google, chcąc sprawdzić, co dokładnie wydarzyło się z jego udziałem podczas debaty i zobaczyć jego spięcie z prowadzącą.
Źródło: Google Trends, opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: TVP Info / YouTube, zrzut ekranu
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.
Artykuł Wyraźny zwycięzca debaty w wynikach wyszukiwania Google. To nie Trzaskowski ani Nawrocki pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.