Wyniki NBA: 42 punkty Shaia, Doncić wyrzucony! Thunder lepsi od Lakers, szalona dogrywka w Nowym Jorku
OKC Thunder skutecznie zrewanżowali się Los Angeles Lakers za wpadkę sprzed kilku dni. Pomogła jednak interwencja sędziego, który w kontrowersyjnych okolicznościach wyrzucił Lukę Doncicia z gry, po czym gospodarze przejęli inicjatywę i odskoczyli z wynikiem. Działo się również w Nowym Jorku, gdzie po dogrywce Boston Celtics pokonali miejscowych Knicks. Chwile grozy miały miejsce w Memphis. […] The post Wyniki NBA: 42 punkty Shaia, Doncić wyrzucony! Thunder lepsi od Lakers, szalona dogrywka w Nowym Jorku first appeared on PROBASKET.

OKC Thunder skutecznie zrewanżowali się Los Angeles Lakers za wpadkę sprzed kilku dni. Pomogła jednak interwencja sędziego, który w kontrowersyjnych okolicznościach wyrzucił Lukę Doncicia z gry, po czym gospodarze przejęli inicjatywę i odskoczyli z wynikiem. Działo się również w Nowym Jorku, gdzie po dogrywce Boston Celtics pokonali miejscowych Knicks. Chwile grozy miały miejsce w Memphis. Fatalnie wyglądający upadek zaliczył Jaylen Wells, przez co musiał zostać znoszony z parkietu na noszach. Wstydliwą wpadkę w meczu z Warriors odnotowali Phoenix Suns i wygląda na to, że niemal na pewno zabraknie ich w tegorocznych play-offach.
Charlotte Hornets – Memphis Grizzlies 100:124
- Walczący o jak najlepszą pozycję w niecodziennym ścisku w tabeli Konferencji Zachodniej Memphis Grizzlies wykorzystali możliwość gry z dużo niżej notowanym rywalem. Charlotte Hornets już w pierwszej kwarcie dali się zdominować i pozwolili rywalom na dwucyfrowe prowadzenie (18:33). Wraz z upływem czasu ich sytuacja stawała się coraz gorsza i szybko stało się jasne, że tej nocy nie będą w stanie nawiązać walki z rywalem.
- Tuż przed przerwą, kiedy przyjezdni cieszyli się już komfortowym prowadzeniem, Jaylen Wells próbował zakończyć szybki kontratak wsadem. W wyniku starcia z KJ Simpsonem stracił jednak panowanie nad ciałem w powietrzu i runął na ziemię, uderzając okolicami karku w parkiet w niebezpieczny sposób. Wyglądało to fatalnie, a zawodnik został ściągnięty do szatni na noszach. Shams Charania z ESPN informuje, że po meczu był przytomny.
- Grizzlies do zwycięstwa poprowadzili przede wszystkim Ja Morant (28 punktów, 8 asyst, 5 zbiórek) oraz Zach Edey (17 punktów, 19 zbiórek, 3 przechwyty). — Widząc tę sytuację… widząc tam Jaylena – to trudny moment dla wszystkich. To niesamowicie twardy chłopak, miał świetny sezon. Myślami jesteśmy z nim. Na szczęście porusza wszystkimi kończynami, niestety ma złamany nadgarstek — mówił po meczu tymczasowy trener Memphis Tuomas Iisalo.
- Po drugiej stronie najwięcej punktów skompletował Miles Bridges (14 punktów, 6 zbiórek; 4/13 z gry), który i tak nie będzie mógł zaliczyć tej nocy do udanych. — Jedyne, co możemy zrobić, to modlić się za niego. Wells to świetny facet, rozmawiałem z nim kilka razy. Wiem, że KJ nie jest nieczystym zawodnikiem – to po prostu była niefortunna sytuacja — dodał lider Hornets.
Cleveland Cavaliers – Chicago Bulls 135:113
- Cleveland Cavaliers pewnie pokonali Chicago Bulls 135:113, zapewniając sobie pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej i notując drugi najlepszy bilans w historii klubu (63-16). Darius Garland zdobył 28 punktów, a jego cztery trafienia za trzy w drugiej kwarcie zapoczątkowały serię 41:21, która ustawiła mecz. Evan Mobley dołożył do tego 21 punktów, 11 zbiórek i 7 asyst.
- Z ławki skutecznie wsparli zespół Ty Jerome (18 punktów) oraz De’Andre Hunter (17 punktów). W barwach Cavs nie zagrał Donovan Mitchell, który odpoczywał po skręceniu kostki – sztab szkoleniowy zapewnia, że będzie gotowy na play-offy.
- Chicago Bulls wystąpili bez pięciu najlepszych strzelców, w tym Coby’ego White’a, Nikoli Vucevicia i Josha Giddeya. Mimo osłabień wyróżnił się Patrick Williams, który zdobył rekordowe w sezonie 21 punktów, trafiając 5 z 6 rzutów za trzy. Matas Buzelis dołożył 19 punktów. Zespół z Chicago ma już zapewnione miejsce w play-in i walczy o dziewiątą lokatę z Miami Heat.
Autor: Piotr Zarychta
Indiana Pacers – Washington Wizards 104:98
- Indiana Pacers odnieśli piąte zwycięstwo z rzędu, pokonując Washington Wizards 104:98. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Pascal Siakam, który zdobył 24 punkty i dołożył 10 zbiórek. Tyrese Haliburton dorzucił 22 punkty, a Bennedict Mathurin wsparł zespół 17 punktami. Pacers dzięki temu zwycięstwu przybliżyli się do zajęcia czwartego miejsca w Konferencji Wschodniej i uzyskania przewagi własnego parkietu w pierwszej rundzie play-offów.
- Mecz był wyrównany, a do przerwy wynik brzmiał 48:48, mimo zaledwie 13 punktów zdobytych przez Wizards w drugiej kwarcie. Kluczowy moment nastąpił na dwie minuty przed końcem spotkania, gdy Siakam trafił na 94:92. Potem celne trójki Aarona Nesmitha i Mylesa Turnera (na 100:94, 53 sekundy przed końcem) przesądziły o zwycięstwie gospodarzy.
- Mimo porażki, na wyróżnienie w zespole Wizards zasłużyli Justin Champagnie (20 punktów, 13 zbiórek) oraz Alex Sarr, który zanotował double-double (20 punktów, 12 zbiórek) i 3 bloki. To jednak nie wystarczyło, by przerwać złą passę – Wizards przegrali trzeci raz z rzędu i po raz szósty w ostatnich siedmiu spotkaniach.
Autor: Piotr Zarychta
Orlando Magic – Atlanta Hawks 119:112
- Choć najciekawsza walka w ostatnich dniach sezonu zasadniczego ma miejsce na Zachodzie, to nie możemy zapominać o drugim wybrzeżu. Tam o korzystne rozstawienie w turnieju play-in walczyli tej nocy Orlando Magic i Atlanta Hawks. Emocji nie zabrakło i — co ciekawe — trzy z czterech kwart zakończyły się różnicą nie większą niż jeden punkt (30:31, 26:27, 27:28).
- O końcowym rezultacie przesądziły wydarzenia z drugiej odsłony, którą gospodarze wygrali 10 oczkami. Podopieczni Jamahla Mosleya błysnęli wówczas skutecznością zza łuku (57,1%). To właśnie trafienie zza łuku pozwoliło im również odskoczyć na 14 punktów przy 2:06 na zegarze, co w dużej mierze przypieczętowało zwycięstwo ekipy z Florydy.
- Magic do zwycięstwa poprowadził Paolo Banchero, autor 33 punktów i 10 zbiórek. Solidne zawody zaliczyli również Franz Wagner (22 oczka, 6 zbiórek, 6 asyst) i Wendell Carter Jr. (17 punktów, 9 zbiórek, 6 przechwytów). Zajmujący 7. pozycję Orlando mają obecnie dwa zwycięstwa przewagi nad Hawks.
- Pomimo porażki fantastyczne zawody rozegrali Onyeka Okongwu (30 punktów, 14 zbiórek, 4 asysty, 3 przechwyty) oraz Trae Young (28 punktów, 10 asyst; 10/20 z gry). — Trudno odrabia się przeciwko nim straty, bo są bardzo konsekwentni w ataku. Myślę, że w drugiej kwarcie mieliśmy kilka akcji, w których naprawdę dobrze broniliśmy, ale niestety traciliśmy piłkę — mówił po meczu trener Quin Snyder.
Brooklyn Nets – New Orleans Pelicans 119:114
- Prawdopodobnie najmniej interesujący mecz tego wieczoru, choć stosunkowo ważny z perspektywy loterii draftu. Brooklyn Nets ograli nieco niżej notowanego rywala po świetnej trzeciej kwarcie (43:26), W pewnym momencie nowojorczycy prowadzili nawet różnicą 20 oczek i nie oddali już tej nocy prowadzenia, pomimo dobrej czwartej odsłony w wykonaniu New Orleans Pelicans.
- Antonio Reeves oraz wchodzący z ławki rezerwowych Karlo Matkovic byli tej nocy najlepszymi punktującymi przyjezdnych z dorobkiem 17 punktów. Po stronie zwycięzców wyróżniał się przede wszystkim Trendon Watford (22 punkty, 5 asyst). Co ciekawe, wszystkich pięciu rezerwowych Nets zakończyło zawody z dwucyfrowym dorobkiem punktowym, w tym również Drew Timme, który otarł się o double-double (16 oczek, 9 zbiórek).
New York Knicks – Boston Celtics 117:119 (po dogrywce)
Relacja już wkrótce!
Milwaukee Bucks – Minnesota Timberowolves 110:103
Relacja już wkrótce!
Oklahoma City Thunder – Los Angeles Lakers 136:120
- Początek spotkania stał pod znakiem fantastycznej skuteczności obu ekip. Los Angeles Lakers — podobnie jak w ostatnim pojedynku obu ekip — świetnie prezentowali się w rzutach zza łuku (9/13 w 1Q), jednak Oklahoma City Thunder odpłacili pięknym za nadobne (7/11). Duet Luka Doncić — Austin Reaves zdobył wówczas 26 punktów, para Shai Gilgeous-Alexander — Luguentz Dort odpowiedziała 27 i wówczas było już wiadome, że czeka nas kawał rywalizacji (43:43).
- W drugiej odsłonie Jeziorowcy stracili nieco mocy, choć wciąż radzili sobie solidnie za trzy (6/13). Nie do zatrzymania byli jednak Jalen Williams czy Cason Wallace, którzy napędzali ofensywę OKC, błyszcząc jednocześnie skutecznością. Gospodarze wykorzystali 64% swoich okazji i schodzili na przerwę ze skromną zaliczką (80:72).
- Wszystkie wysiłki Thunder sprzed przerwy runęły po powrocie na parkiet. Podopieczni Marka Daigneaulta wykorzystali w trzeciej kwarcie 5 z 26 rzutów z gry (19,2%) i zdobyli wówczas jedynie 17 punktów, z czego 11 padło łupem SGA. Lakers wykorzystali niemoc rywala i tym razem to oni objęli prowadzenie (90:96).
- Na początku czwartej kwarty Oklahoma City otrzymali prezent od zespołu sędziowskiego. Luka Doncić, który kilka minut wcześniej został ukarany faulem technicznym, krzyknął coś w kierunku kibica, za co jeden z arbitrów odgwizdał drugiego “technika”, kończąc tym samym noc Słoweńca.
- Po opuszczeniu parkietu przez Doncicia Lakers nie byli już takim samym zespołem. Od tamtego momentu Thunder przejęli inicjatywę i wygrali pozostałą część 29:12, na co zapracowali przede wszystkim wspominani już SGA, Williams oraz Wallace.
- — To były dziwne kilka minut po tym wszystkim. Zaczęło się od wyrzucenia z boiska [Doncicia] – nie wiem, czemu sędzia brał to tak osobiście. Przecież już dał Luce jedno przewinienie techniczne i Luka o tym wiedział. Luka po prostu przekomarzał się z kibicem, jak to ma w zwyczaju. […] A potem jeszcze technik dla Vando po bloku. To wszystko było po prostu cholernie dziwne — mówił po meczu LeBron James, autor 28 punktów i siedmiu zbiórek.
- W momencie wyrzucenia z gry Doncić miał na swoim koncie 23 punkty, pięć asyst i trzy zbiórki. Nieco lepiej w końcowym rozrachunku poradził sobie Austin Reaves, który skompletował 24 oczka, pięć zbiórek i pięć asyst.
- Świetne zawody rozegrał Shai Gilgeous-Alexander, autor 42 punktów, sześciu zbiórek i sześciu asyst (14/26 z gry, 9/11 z linii). Jalen Williams dorzucił kluczowe 26 oczek, z kolei Luguentz Dort zapisał na swoim koncie 17 punktów i dwa przechwyty.
Phoenix Suns – Golden State Warriors 95:133
Statystyki na PROBASKET
- Trudno powiedzieć, że Phoenix Suns “walczyli” tej nocy o korzystny wynik. Swoje momenty miał Devin Booker, najlepszy punktujący zespołu z dorobkiem 21 punktów, ale oprócz niego nie sposób wskazać dobre strony gry ekipy z Arizony. Już w pierwszej kwarcie Golden State Warriors zdołali zbudować sobie dwucyfrową przewagę. Odpowiedź gospodarzy w drugiej? Zawrotne 19 punktów, przez które ich strata wynosiła już 26 oczek (43:69).
- Po powrocie na parkiet Suns nie mieli już czego szukać. Tym razem poszli o krok dalej i zaaplikowali rywalom 18 oczek, po czym losy spotkania były już w dużej mierze rozstrzygnięte (61:95). Na trzy mecze przed zakończeniem rozgrywek zasadniczych Phoenix tracą trzy zwycięstwa do miejsca w turnieju play-in, więc o awans będzie im piekielnie trudno.
- Dobre zawody rozegrał Stephen Curry, który otarł się o double-double (25 punktów, 9 zbiórek, 6 asyst). Brandin Podziemski, który prezentuje w ostatnim czasie niezwykle solidną koszykówkę, dorzucił 22 punkty, pięć zbiórek i trzy asysty. Po drugiej stronie oprócz Bookera jedynymi zawodnikami, którzy zaliczyli dwucyfrowy dorobek punktowy, byli Ryan Dunn i rezerwowy Grayson Allen (po 12).
Los Angeles Clippers – San Antonio Spurs (mecz wciąż trwa)
Statystyki na PROBASKET
Relacja już wkrótce!
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
The post Wyniki NBA: 42 punkty Shaia, Doncić wyrzucony! Thunder lepsi od Lakers, szalona dogrywka w Nowym Jorku first appeared on PROBASKET.