Wściekłość – recenzja książki
Wściekłość Ludwika Lnara przyciągnęła mnie tym, że akcja dzieje się w Białymstoku, w mieście, w którym mieszkam już od kilkunastu lat. I muszę powiedzieć, że miałam przed oczami ulice czy miejsca, gdzie bohaterzy się znajdowali, ale po kolei. W jednym z białostockich bloków (mijam je praktycznie codziennie, po lekturze tej książki patrzę na nie inaczej) policjanci znajdują w mieszkaniu ciało starszej kobiety, a w zsypie rozczłonkowane zwłoki mężczyzny. Ewa Lach i jej partner Jakub Smolak prowadzą tę sprawę, mimo tego, że ceniony prokurator Sobolewski próbuje zamieść ją po dywan. Komisarze dwoją się i troją, by mu w tym przeszkodzić, ale nie jest to takie proste. Prokurator powiązany jest z radykalnymi ugrupowaniami. Kibolami-nazistami, między innymi, co tu dużo mówić. Białystok jest miastem, w którym styka się wiele kultur, stąd też łatwo jest o starcia na tym tle. Oni kontra każdy, kto jest pod jakimś względem inny. Wściekłość – recenzja książki Ten liczący ponad siedemset stron kryminał czyta się całkiem szybko, muszę powiedzieć. Krótkie zdania i rozdziały nadają mu dynamizmu. Jednocześnie momentami opisy papierkowej roboty policji, czy jej błądzenie w kółko sprawiały, że przysypiałam. Tłumaczę sobie to tym, że autor oddał realizm pracy służb, nie zawsze jest tak ekscytująco, w jakimkolwiek zawodzie, prawda?

Wściekłość Ludwika Lnara przyciągnęła mnie tym, że akcja dzieje się w Białymstoku, w mieście, w którym mieszkam już od kilkunastu lat. I muszę powiedzieć, że miałam przed oczami ulice czy miejsca, gdzie bohaterzy się znajdowali, ale po kolei.
W jednym z białostockich bloków (mijam je praktycznie codziennie, po lekturze tej książki patrzę na nie inaczej) policjanci znajdują w mieszkaniu ciało starszej kobiety, a w zsypie rozczłonkowane zwłoki mężczyzny. Ewa Lach i jej partner Jakub Smolak prowadzą tę sprawę, mimo tego, że ceniony prokurator Sobolewski próbuje zamieść ją po dywan. Komisarze dwoją się i troją, by mu w tym przeszkodzić, ale nie jest to takie proste. Prokurator powiązany jest z radykalnymi ugrupowaniami. Kibolami-nazistami, między innymi, co tu dużo mówić. Białystok jest miastem, w którym styka się wiele kultur, stąd też łatwo jest o starcia na tym tle. Oni kontra każdy, kto jest pod jakimś względem inny.
Wściekłość – recenzja książki
Ten liczący ponad siedemset stron kryminał czyta się całkiem szybko, muszę powiedzieć. Krótkie zdania i rozdziały nadają mu dynamizmu. Jednocześnie momentami opisy papierkowej roboty policji, czy jej błądzenie w kółko sprawiały, że przysypiałam. Tłumaczę sobie to tym, że autor oddał realizm pracy służb, nie zawsze jest tak ekscytująco, w jakimkolwiek zawodzie, prawda?
Czytaj Więcej