Witamy w polskiej służbie zdrowia, gdzie już nikt nie kryje się z tym, że liczy się tylko pieniądz
Jak informuje Wirtualna Polska: „Chorzy na raka trzustki, by otrzymać nowoczesne leczenie w Państwowym Instytucie Medycznym, musieli wpłacić po kilkadziesiąt tys. zł w ramach darowizn na działającą przy szpitalu fundację. Takie oczekiwanie formułował wobec nich szef jednej ze szpitalnych klinik i przewodniczący rady naukowej instytutu prof. Marek Durlik”
W dalszej części artykułu czytamy, że pieniądze szły na zagraniczne wycieczki, ekspresy do kawy.
Kiedy masz raka, to, to czego w Polsce najbardziej potrzebujesz, to nie wsparcie, empatia i zrozumienie, a…. 20 tys. zł.
Wprawdzie nie wiadomo czy przeżyjesz, ale spokojnie, ktoś chociaż wypije dobrą kawę.
Jak informuje Wirtualna Polska: „Chorzy na raka trzustki, by otrzymać nowoczesne leczenie w Państwowym Instytucie Medycznym, musieli wpłacić po kilkadziesiąt tys. zł w ramach darowizn na działającą przy szpitalu fundację. Takie oczekiwanie formułował wobec nich szef jednej ze szpitalnych klinik i przewodniczący rady naukowej instytutu prof. Marek Durlik”
W dalszej części artykułu czytamy, że pieniądze szły na zagraniczne wycieczki, ekspresy do kawy.
Kiedy masz raka, to, to czego w Polsce najbardziej potrzebujesz, to nie wsparcie, empatia i zrozumienie, a…. 20 tys. zł.
Wprawdzie nie wiadomo czy przeżyjesz, ale spokojnie, ktoś chociaż wypije dobrą kawę.