Willem Dafoe zignorował dawną radę Gene’a Hackmana podczas pracy nad filmem „Legenda Ochi”
Ostatnie kilka lat to dla Willema Dafoe niezwykle aktywny artystycznie okres. Legendarny amerykański aktor wystąpił u jednych z najbardziej podziwianych współczesnych twórców filmowych: Yorgosa Lanthimosa (Biedne Istoty, Rodzaje życzliwości), Roberta Eggersa (Nosferatu, The Lighthouse, Wiking), Tima Burtona (Beetlejuice, Beetlejuice) czy Wesa Andersona (The French Dispatch). Teraz, artysta postanowił zaufać debiutującemu reżyserowi, Isaiahowi Saxonowi. Ich nowy […]

Ostatnie kilka lat to dla Willema Dafoe niezwykle aktywny artystycznie okres. Legendarny amerykański aktor wystąpił u jednych z najbardziej podziwianych współczesnych twórców filmowych: Yorgosa Lanthimosa (Biedne Istoty, Rodzaje życzliwości), Roberta Eggersa (Nosferatu, The Lighthouse, Wiking), Tima Burtona (Beetlejuice, Beetlejuice) czy Wesa Andersona (The French Dispatch). Teraz, artysta postanowił zaufać debiutującemu reżyserowi, Isaiahowi Saxonowi. Ich nowy wspólny projekt pt. Legenda Ochi trafi do polskich kin już 25 kwietnia. Willem Dafoe zdradził magazynowi IndieWire, iż podjęta przez niego decyzja o udziale w eksperymentalnym projekcie jest przeciwieństwem rady, jaką otrzymał przed laty od swojego kolegi z branży, Gene’a Hackmana.
Aktorzy w 1988 roku wystąpili razem w oscarowym Mississipi w ogniu Alana Parkera. To właśnie przy okazji pracy nad wspomnianą produkcją, Gene Hackman podzielił się z młodszym kolegą cenną radą dotyczącą uważnego dobierania przyszłych projektów.
Pamiętam, że Gene Hackman podzielił się ze mną pewną radą, gdy z nim grałem. „Nigdy nie pracuj z debiutującym reżyserem”. Rzecz jasna, nie posłuchałem jego przestrogi, ale niech spoczywa w pokoju.
Co przyciągnęło Willema Dafoe do filmu Legenda Ochi na tyle, by nie posłuchać rady udzielonej przed laty przez Gene’a Hackmana?
Kiedy reżyser ma pewną pasję i bardzo osobiste podejście, choć nie wiem tego na pewno, ale sądzę, że Isaiah żył z tym od bardzo dawna. To był dla mnie impuls; to nie był po prostu kolejny film. Dobrze jest być obok ludzi, którzy niemal umarliby, gdyby nie zrobili danego projektu.
Legenda Ochi zabierze widzów do fikcyjnej krainy zwanej Karpatia, której mieszkańcy panicznie boją się tytułowych Ochi – tajemniczych istot, obwinianych o największe nieszczęścia przytrafiające się tubylcom. Gdy młoda Yuri przypadkowo natrafia w lesie na małą, zagubioną przedstawicielkę mitycznego gatunku, ze wszystkich sił stara się sprowadzić ją z powrotem do stada. W tym samym czasie, na mityczne stworzenia poluje jednak nienawistny Maxim (Willem Dafoe), który pragnie dokonać zemsty na mordercach swojej żony.
Film studia A24 trafi do kin już w najbliższy piątek, 25 kwietnia.