W Action zamiennik Dysona rzucili na promkę. Jest tańszy o parę tysięcy!

Jeśli choć raz przeszłaś obok półki z kosmetykami lub gadżetami w Action, wiesz, że łatwo tam o "niewinny" zakup, który nagle zmienia się w recenzję dla całej grupki znajomych. I właśnie dlatego siedzę tu teraz z kubkiem kawy, mając otwartą zakładkę z… lokówko-suszarką ELLE 5 w 1, która od jakiegoś czasu robi furorę w internecie jako tańszy zamiennik kultowego Dysona Airwrap. Różnica w cenie? Raptem... parę tysięcy złotych! Lokówko-suszarka z Action za grosze O Dysonie marzy niejedna z nas. Nie bez powodu – to cudo technologii do stylizacji włosów, które kosztuje obecnie (z pełnym zestawem końcówek) ok. 2649 zł. Za tę cenę dostajemy elegancką walizkę, kilka wymiennych końcówek (w tym te legendarne do tworzenia loków "bez gorąca"), świetny design i technologię opartą na tzw. efekcie Coandy – czyli przepływie powietrza, który przyciąga i owija włosy wokół końcówki. Efekt? Loki, wygładzenie, objętość i suszenie – wszystko jednym urządzeniem. I, trzeba przyznać, wygląda pięknie na łazienkowej półce. Ale teraz do sedna. ELLE 5 w 1, czyli budżetowa alternatywa, którą znajdziesz w Action. Cena? Około 89,90 zł. Tak, dobrze czytasz – mniej niż stówa. I choć trudno mówić o idealnym odpowiedniku, to jej zestaw robi wrażenie. W eleganckiej kosmetyczce znajdziesz aż pięć końcówek: nasadki do loków (osobno na lewą i prawą stronę!), klasyczną głowicę suszącą, szczotkę wygładzającą i szczotkę do nadawania objętości. Co ważne – końcówki te również korzystają z przepływu powietrza do stylizacji, więc nie musisz trzymać rozgrzanej lokówki przy twarzy. Silnik ma sporą moc, kabel obraca się o 360 stopni, a do wyboru są trzy ustawienia temperatury. Brzmi znajomo? Tak, ja też się zaczęłam zastanawiać… Ten zamiennik Dysona chodzi mi po głowie… Oczywiście, jak to bywa z tanimi hitami internetu – opinie są mocno podzielone. Wiele dziewczyn pisze, że jak za tę cenę to „petarda” – bo suszarka działa, loki wychodzą, a włosy naprawdę się układają. Inne z kolei narzekają, że po kilku miesiącach sprzęt przestał działać, albo że końcówki mocno się nagrzewają, co przy dłuższym użytkowaniu bywa niewygodne. Ale, jak wiadomo – każda z nas ma inne włosy, inne oczekiwania i inne szczęście do sprzętu. Trzeba się po prostu przekonać na własnej głowie (dosłownie i w przenośni). Nie twierdzę, że to "to samo co Dyson", bo z technologią premium trudno konkurować. Ale jeśli jesteś na etapie szukania czegoś na próbę, żeby zobaczyć, czy stylizacja "na powietrze" to w ogóle coś dla ciebie – to może być ciekawa opcja. Szczególnie teraz, gdy wiosna rozkwita, włosy fruwają na wietrze i coraz częściej mamy ochotę na lekki glam nawet w dresie. Czy ją kupię? Jeszcze nie wiem. Ale powiem tak – jeśli zobaczycie relację z testu na portalu naTemat, to znaczy, że Action znowu mnie pokonał. I być może moje włosy będą wyglądały lepiej niż moja silna wola.

Kwi 23, 2025 - 18:11
 0
W Action zamiennik Dysona rzucili na promkę. Jest tańszy o parę tysięcy!
Jeśli choć raz przeszłaś obok półki z kosmetykami lub gadżetami w Action, wiesz, że łatwo tam o "niewinny" zakup, który nagle zmienia się w recenzję dla całej grupki znajomych. I właśnie dlatego siedzę tu teraz z kubkiem kawy, mając otwartą zakładkę z… lokówko-suszarką ELLE 5 w 1, która od jakiegoś czasu robi furorę w internecie jako tańszy zamiennik kultowego Dysona Airwrap. Różnica w cenie? Raptem... parę tysięcy złotych! Lokówko-suszarka z Action za grosze O Dysonie marzy niejedna z nas. Nie bez powodu – to cudo technologii do stylizacji włosów, które kosztuje obecnie (z pełnym zestawem końcówek) ok. 2649 zł. Za tę cenę dostajemy elegancką walizkę, kilka wymiennych końcówek (w tym te legendarne do tworzenia loków "bez gorąca"), świetny design i technologię opartą na tzw. efekcie Coandy – czyli przepływie powietrza, który przyciąga i owija włosy wokół końcówki. Efekt? Loki, wygładzenie, objętość i suszenie – wszystko jednym urządzeniem. I, trzeba przyznać, wygląda pięknie na łazienkowej półce. Ale teraz do sedna. ELLE 5 w 1, czyli budżetowa alternatywa, którą znajdziesz w Action. Cena? Około 89,90 zł. Tak, dobrze czytasz – mniej niż stówa. I choć trudno mówić o idealnym odpowiedniku, to jej zestaw robi wrażenie. W eleganckiej kosmetyczce znajdziesz aż pięć końcówek: nasadki do loków (osobno na lewą i prawą stronę!), klasyczną głowicę suszącą, szczotkę wygładzającą i szczotkę do nadawania objętości. Co ważne – końcówki te również korzystają z przepływu powietrza do stylizacji, więc nie musisz trzymać rozgrzanej lokówki przy twarzy. Silnik ma sporą moc, kabel obraca się o 360 stopni, a do wyboru są trzy ustawienia temperatury. Brzmi znajomo? Tak, ja też się zaczęłam zastanawiać… Ten zamiennik Dysona chodzi mi po głowie… Oczywiście, jak to bywa z tanimi hitami internetu – opinie są mocno podzielone. Wiele dziewczyn pisze, że jak za tę cenę to „petarda” – bo suszarka działa, loki wychodzą, a włosy naprawdę się układają. Inne z kolei narzekają, że po kilku miesiącach sprzęt przestał działać, albo że końcówki mocno się nagrzewają, co przy dłuższym użytkowaniu bywa niewygodne. Ale, jak wiadomo – każda z nas ma inne włosy, inne oczekiwania i inne szczęście do sprzętu. Trzeba się po prostu przekonać na własnej głowie (dosłownie i w przenośni). Nie twierdzę, że to "to samo co Dyson", bo z technologią premium trudno konkurować. Ale jeśli jesteś na etapie szukania czegoś na próbę, żeby zobaczyć, czy stylizacja "na powietrze" to w ogóle coś dla ciebie – to może być ciekawa opcja. Szczególnie teraz, gdy wiosna rozkwita, włosy fruwają na wietrze i coraz częściej mamy ochotę na lekki glam nawet w dresie. Czy ją kupię? Jeszcze nie wiem. Ale powiem tak – jeśli zobaczycie relację z testu na portalu naTemat, to znaczy, że Action znowu mnie pokonał. I być może moje włosy będą wyglądały lepiej niż moja silna wola.