Verstappen naruszył przepisy, ale to Red Bull dostał reprymendę
Mimo nowej podłogi, kwalifikacje do Sprintu w GP Miami nie były bardzo udaną sesją dla Maxa Verstappena. Holender był też pod lupą sędziów, ale nie za to, co wytykali mu inni kierowcy. Delta Max Verstappen po zakończeniu wczorajszych kwalifikacji do Sprintu musiał zjawić się u sędziów. Wszystko za sprawą przekroczenia przez niego maksymalnego czasu … Verstappen naruszył przepisy, ale to Red Bull dostał reprymendę Read More » Artykuł Verstappen naruszył przepisy, ale to Red Bull dostał reprymendę pochodzi z serwisu powrotroberta.pl - Info o F1, Kubicy i Polakach.

Mimo nowej podłogi, kwalifikacje do Sprintu w GP Miami nie były bardzo udaną sesją dla Maxa Verstappena. Holender był też pod lupą sędziów, ale nie za to, co wytykali mu inni kierowcy.
Delta
Max Verstappen po zakończeniu wczorajszych kwalifikacji do Sprintu musiał zjawić się u sędziów. Wszystko za sprawą przekroczenia przez niego maksymalnego czasu okrążenia wyjazdowego.
Holender swoje pierwsze okrążenie przejechał 6 sekund wolniej niż powinien, a nie przepuszczał podczas niego żadnego samochodu. Groziła mu zatem kara.
Ostatecznie jednak nie dostał jej, a to za sprawą… błędu oprogramowania w Red Bullu. Okazuje się, że Holender przez cały czas trzymał odpowiednią deltę w aucie, jednak na wyświetlaczu otrzymywał błędne informacje, które kazały mu jechać 6 sekund szybciej niż powinien.
Po pierwszym okrążeniu Holendra w kwalifikacjach ekipa zorientowała się o problemie i nakazała mu jazdę 6 sekund szybciej niż pokazuje delta na wyświetlaczu. Verstappen dostosował się do tego. Wobec braku winy kierowcy, sędziowie nie ukarali go.
Reprymendę otrzymał natomiast Red Bull, jednak nie będzie miała ona większych konsekwencji.
Skargi
Max Verstappen we wczorajszej czasówce minimum dwukrotnie przeszkodził rywalom. Za pierwszym razem znalazł się tuż przed Yukim Tsunodą w ostatnim zakręcie, tuż przed rozpoczęciem decydującego okrążenia przez Japończyka w SQ1.
Na nagraniach widać, że Yuki nie wie co ma zrobić mając Maxa przed sobą – nie chciał bowiem przeszkadzać mistrzowi świata. Zawahanie mogło trochę kosztować Japończyka, a ostatecznie brakło mu około 1-2 sekund by zacząć okrążenie pomiarowe i prawdopodobnie awansować do SQ2.
Tsunoda nie mógł domagać się kary dla Maxa, ale robił to Lance Stroll. Kanadyjczyk jest przekonany, że awansowałby do SQ2, gdyby nie przeszkodził mu właśnie Verstappen. Po zakończeniu sesji domagał się on zajęcia się sprawą przez sędziów.
Dochodzenia jednak nie było i Verstappen utrzyma swoją czwartą pozycję startową.
Dzisiejszy Sprint startuje o godz. 18:00, tak przedstawia się ustawienie na jego starcie:
Artykuł Verstappen naruszył przepisy, ale to Red Bull dostał reprymendę pochodzi z serwisu powrotroberta.pl - Info o F1, Kubicy i Polakach.