Uznał tłumaczenia Świątek za błąd. "To byłby koniec rozmowy"
"Od razu przeprosiłam ball boya, złapaliśmy kontakt wzrokowy i obydwoje skinęliśmy do siebie głowami, gdy przeprosiłam za to, że wydarzyło się to blisko niego" - napisała Iga Świątek w długim oświadczeniu, odnosząc się do swojego zachowania z meczu z Mirrą Andriejewą. Teraz na ten temat wypowiedział się Andy Roddick. Były tenisista wyjawił, co by zrobił na miejscu Świątek.

