Unilever zmienia zdjęcia promocyjne swoich produktów. Wykorzystuje AI
Producent tworzy „perfekcyjne pikselowe bliźniaki” swoich produktów. Ma być dwa razy szybciej i o połowę taniej.

Unilever wykorzystuje takie narzędzia sztucznej inteligencji jak np. NVIDIA Omniverse, w celu tworzenia cyfrowych odpowiedników produktów. Nie są to jednak fotografie, a obrazy wygenerowane przez sztuczną inteligencję.
Firma twierdzi, że spowoduje to dwukrotne przyspieszenie powstawania gotowych obrazów produktów, a także spadek kosztów o połowę.
Każdy cyfrowy bliźniak zawiera wszystkie swoje warianty, etykiety, opakowania i formaty językowe w jednym pliku. Twórczość może zostać wykorzystana zarówno w kampaniach telewizyjnych, jak i cyfrowych.
- Przekształciliśmy to, co kiedyś było złożonym, powolnym procesem w system marketingowy, który uwalnia nasze zespoły, aby mogły skupić się na tym, co robią najlepiej – myśleć szerzej, być kreatywnym, przesuwać granice i tworzyć magię dla naszych marek – powiedziała Esi Eggleston Bracey, dyrektor ds. wzrostu i marketingu w Unileverze.
Dodała, że cyfrowe odpowiedniki można wdrażać wszędzie i generować je na dużą skalę, zachowując jednocześnie spójność całej marki.
Testy tej technologii przeprowadzono już m.in. na marce TRESemmé w Tajlandii. Okazało się, że koszty tworzenia treści spadły o 87 proc. i była ona generowana dwa razy szybciej. Zanotowano też 5-proc. wzrost intencji zakupowych.
Szerzej w kanale Beauty & Wellbeing, które jako pierwsze sprawdzało te rozwiązania na markach TRESemmé, Dove, Vaseline i Clear zanotowano wzrost tempa tworzenia treści o 65 proc. i spadek kosztów o 55 proc.