Stan nadzwyczajny przy granicy z Polską. "Ludzie boją się chodzić do lasu"
Rząd premiera Roberta Fico podjął decyzję o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego w większości kraju. To reakcja na zagrożenie ze strony niedźwiedzi. Na takie środki zdecydowano się po niedawnej śmierci mężczyzny, który najprawdopodobniej padł ofiarą tego zwierzęcia.
Rząd premiera Roberta Fico podjął decyzję o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego w większości kraju. To reakcja na zagrożenie ze strony niedźwiedzi. Na takie środki zdecydowano się po niedawnej śmierci mężczyzny, który najprawdopodobniej padł ofiarą tego zwierzęcia.