
W trakcie poniedziałkowej debaty w TVP Marek Jakubiak stwierdził, że ze ściany Ministerstwa Klimatu i Środowiska zniknęła pamiątkowa tablica ze znakiem Polski Walczącej. Stanowczo zaprzeczył temu Szymon Hołownia i tłumaczył, że był wtedy remont. Kontrolę poselską w siedzibie resortu przeprowadził nawet Jarosław Sachajko, a ministra Paulina Hennig-Kloska już zapowiedziała skargę na polityka.
Podczas poniedziałkowej debaty prezydenckiej Marek Jakubiak grzmiał, że ze ściany Ministerstwa Klimatu i Środowiska została "wyrwana" pamiątkowa tablica ze znakiem Polski Walczącej. Na jego słowa zareagował, równie stanowczo, Szymon Hołownia.
– Tablica została zdjęta, bo był remont. Znak wrócił na swoje miejsce – ripostował marszałek Sejmu. – Nie wrócił! – wykrzykiwał Jakubiak.
Jakubiak i Hołownia starli się o znak Polski Walczącej. Jest reakcja MKiŚ
Spór obu polityków miał swój dalszy ciąg we wtorek 13 maja. Jarosław Sachajko przeprowadził bowiem "kontrolę poselską" w siedzibie MKiŚ. We wpisie na X oświadczył, że "marszałek Hołownia kłamie".
"Tablice i znak nie wróciły na swoje miejsce. Pani Dyrektor powiedziała, że znak Polski Walczącej i zdjęcia rotmistrza Pileckiego, Fieldorfa 'Nila', 'Inki' są w Radomiu. Dlaczego oni boją się naszych bohaterów?" – dopytywał Sachajko.
Do sprawy odniosła się także ministra klimatu i środowiska.
"Tablica ze znakiem Polski Walczącej, której nieudolnie szukał dziś rano poseł Sachajko, była niegdyś powieszona w zamkniętym pomieszczeniu na końcu korytarza strefy wyłączonej ze swobodnego poruszania się w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Teraz, jak przystało na tak ważny symbol naszej historii, jest eksponowana w Sali Historii Radomsko-Kieleckiej RDLP. Dodam, że niemal takie same tablice pamiątkowe od lat, niezmiennie mieszczą się w holu głównym ministerstwa (zdjęcie z dziś)" – przekazała Paulina Hennig-Kloska we wpisie na X.
Jej zdaniem poseł Sachajko "wtargnął" we wtorek do siedziby resortu, "łamiąc zasady bezpieczeństwa, terroryzując pracowników i taranując ochronę". Stwierdziła, że to było "skandaliczne zachowanie, niegodne parlamentarzysty".
"Będę składać skargę na pana posła do marszałka Szymona Hołowni, bo takie zachowanie nie może się powtarzać. Kampania wyborcza to nie film kryminalny" – skwitowała polityczka Polski 2050.