
Jeśli przymrozki nie zdemolują upraw, to w tym roku zabraknie pracowników do zbierania owoców. Agencje pracy sezonowej wskazują, że nie ratują nas już Ukraińcy, którzy wolą wyjeżdżać zarobkowo na Zachód. Gospodarzy nie stać na innych obcokrajowców, którzy żądają nawet 500 zł dziennie.