Sanremo Women 2025: Wdzięczna Lorena Wiebes, Puck Pieterse krytykuje dystans [wypowiedzi]
Za nami 1. edycja Mediolan-San Remo kobiet. Zmagania pań wygrała Lorena Wiebes, ale sukces Holenderki nie byłby możliwy bez gigantycznego wsparcia Lotte Kopecky na ostatnich kilometrach. Podczas gdy kolarki Team SD Worx świętowały swój triumf ich rywalki analizowały wyścig i wskazywały m.in. na jego krótki dystans. W sobotę rozegrana została 1. edycja Mediolan-San Remo kobiet… […] The post Sanremo Women 2025: Wdzięczna Lorena Wiebes, Puck Pieterse krytykuje dystans [wypowiedzi] first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.
![Sanremo Women 2025: Wdzięczna Lorena Wiebes, Puck Pieterse krytykuje dystans [wypowiedzi]](https://naszosie.pl/wp-content/uploads/2025/03/Lorena-Wiebes.jpeg)
Za nami 1. edycja Mediolan-San Remo kobiet. Zmagania pań wygrała Lorena Wiebes, ale sukces Holenderki nie byłby możliwy bez gigantycznego wsparcia Lotte Kopecky na ostatnich kilometrach. Podczas gdy kolarki Team SD Worx świętowały swój triumf ich rywalki analizowały wyścig i wskazywały m.in. na jego krótki dystans.
W sobotę rozegrana została 1. edycja Mediolan-San Remo kobiet… która nie była pierwszym podejściem do tego wyścigu, a powrotem po 20 latach do rywalizacji na liguryjskim wybrzeżu przez panie. Na samej stronie włoskiego klasyku na ostatnią chwilę ten przemianowano na po prostu „Sanremo Women” niejako odpowiadając w ten sposób na krytykę związaną z tym, że rywalizacja ruszała przeszło 150 kilometrów od Mediolanu, ale to tylko szczegóły. Najważniejsze były bowiem wydarzenia na trasie, a na tej długo nie działo się za wiele. W wyścigu nie zawiązała się klasyczna ucieczka dnia, a ataki nastąpiły naprawdę późno i tak naprawdę dopiero na Cipressie oraz Poggio di Sanremo stawka porwała się. Finalnie o triumf walczyło kilkanaście kolarek, a za sprawą gigantycznej pracy Lotte Kopecky zafiniszować po zwycięstwo mogła Lorena Wiebes. Mistrzyni Europy nie miała sobie równych na Via Roma w San Remo.
Musiałam dokończyć to, co Lotte zrobiła w finale. Trudno opisać słowami jak wielką pracę wykonała. Kiedy Longo Borghini odjechała, wcale się nie martwiłam. Oczywiście, to był dobry atak, ale wiem, jak niesamowicie silna jest Lotte. Sama też czułam się dziś świetnie. Byłam dobra w każdym calu. Czułam się dobrze na Cipressie i przejechałam Poggio w pierwszej piątce. Wtedy wiedziałam – będę walczyć o zwycięstwo. Naprawdę tego chciałam. Kilka razy byłam tu na rekonesansie, bo zależało mi na dopisaniu tego wyścigu do swojego dorobku i nie chciałam niczego pozostawiać przypadkowi
— opowiadała Lorena Wiebes.
W końcówce genialny atak przypuściła Elisa Longo Borghini i długo wydawało się, że mistrzyni Włoch reprezentująca UAE Team ADQ może ubiec grupę faworytek. Wtedy jednak za pracę wzięła się startująca po raz pierwszy w sezonie 2025 mistrzyni świata Lotte Kopecky, której zmiana pozwoliła dopaść ulubienicę gospodarzy i przygotowała idealny grunt pod finisz Loreny Wiebes. Team SD Worx – Protime kolejny raz pokazało siłę drużyny.
To był mój pierwszy wyścig w sezonie, więc musiałam poczekać i zobaczyć, jak będę się czuła podczas wyścigu. Celem było wygranie wyścigu z drużyną. W finale wykonałyśmy nasze zadania perfekcyjnie. To był bardzo szybki, ale też piękny wyścig, dzięki wiatrowi w plecy. Myślę, że najlepsze zawodniczki są obecnie na tym samym poziomie. To utrudnia wyróżnienie się. Widzieliśmy to dzisiaj. By dopaść Elisę musiałam wyciągnąć wszystkie asy z rękawa. Nie wahałam się ani chwili, a potem zobaczyłam, jak Lorena kończy to co zaczęłam. Moje odczucia? Zdecydowanie nie jestem niezadowolona
— opowiadała Lotte Kopecky w rozmowie dla Sporzy.
Wyścig rzeczywiście był szybki, a końcówka bardzo selektywna, co podkreślała chociażby nasza mistrzyni Polski Dominika Włodarczyk, której zabrakło naprawdę niewiele by utrzymać się w pierwszej grupie na szczycie Poggio di Sanremo. Dzierżąca koszulkę z orzełkiem 24-latka zmagania zakończyła na 17. miejscu, a kilka pozycji wyżej metę przecięła Puck Pieterse, która zwróciła uwagę, że rywalizację w Sanremo Women można by znacząco utrudnić.
Wyścig okazał się być o wiele ciekawszy, niż się spodziewałam. Czy to trudny wyścig do wygrania? Zdecydowanie. Jest wiele możliwych scenariuszy. Jednocześnie myślę, że więcej kolarek, tak jak ja, miało nadzieję, że będzie trochę trudniej. Tak naprawdę duża selekcja nastąpiła dopiero na Poggio. Wyścig zdecydowanie może być dłuższy. Najlepsze w San Remo dla mężczyzn jest to, że to długi wyścig. To sprawia, że Poggio jest dla nich trudne, a u nas było widać świeżość w grupię. Myślę, że dystans powinien wynosić co najmniej 200 kilometrów, a nawet jeszcze więcej. Jeśli będziemy na rowerze przez pięć, pięć i pół godziny, to będzie wspaniale
— mówiła cytowana przez NOS Puck Pieterse.
W pierwszej od czasów Primavera Rosa kobiecej rywalizacji z metą w San Remo meta została osiągnięta przez panie po 3 godzinach i 43 minutach. To i tak był dłuższy dystans niż w wyścigu znanym przed dwudziestoma laty – wówczas panie miały do pokonania zaledwie 118 kilometrów. Kto wie, może kiedyś Sanremo Women zbliży się charakterystyką do męskiego odpowiednika i będzie to klasyk znany właśnie z najdłuższego dystansu w kalendarzu UCI.The post Sanremo Women 2025: Wdzięczna Lorena Wiebes, Puck Pieterse krytykuje dystans [wypowiedzi] first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.