Puchar Prezydenta Grudziądza 2025: Polacy wyciągają lekcję z wyścigu [wywiady]
Zakończyła się 34. edycja Międzynarodowego Wyścigu Juniorów o Puchar Prezydenta Grudziądza. W tym roku górą byli Duńczycy, ale nie oznacza to, że w wyścigu zabrakło polskich akcentów. O tych po zakończeniu rywalizacji porozmawiałem z dwójką najwyżej sklasyfikowanych biało-czerwonych – 8. Ignacym Golonko i 11. Jakubem Śledzińskim. Po dwóch z rzędu triumfach Polaków Międzynarodowym Wyścigu Juniorów […] The post Puchar Prezydenta Grudziądza 2025: Polacy wyciągają lekcję z wyścigu [wywiady] first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.
![Puchar Prezydenta Grudziądza 2025: Polacy wyciągają lekcję z wyścigu [wywiady]](https://naszosie.pl/wp-content/uploads/2025/05/Jakub-Sledzinski.jpeg)
Zakończyła się 34. edycja Międzynarodowego Wyścigu Juniorów o Puchar Prezydenta Grudziądza. W tym roku górą byli Duńczycy, ale nie oznacza to, że w wyścigu zabrakło polskich akcentów. O tych po zakończeniu rywalizacji porozmawiałem z dwójką najwyżej sklasyfikowanych biało-czerwonych – 8. Ignacym Golonko i 11. Jakubem Śledzińskim.
Po dwóch z rzędu triumfach Polaków Międzynarodowym Wyścigu Juniorów o Puchar Prezydenta Grudziądza w tym roku przyszła pora na zmianę – jedyny polski wyścig UCI dla juniorów mocno zdominowali kolarze z Danii, o czym więcej można przeczytać w tekście zawierającym wypowiedzi najlepszej dwójki klasyfikacji generalnej – Alexandra Kamstrupa Røssela i Alberta Hansgaarda Jensena. Nie oznacza to jednak, że wyścig całkowicie był pozbawiony polskich akcentów. 1. etap na 2. miejscu ukończył Mikołaj Legieć (Cannibal B Victorious), a 4. był Filip Pasterski (Reprezentacja Polski), drugiego dnia ponownie na podium etapowym stał pierwszy z wymienionych. Bardzo niefortunne zdarzenie z końcówki 3. odcinka wyeliminowało Mikołaja Legiecia z finiszu w Świeciu, gdzie m.in. 8. był Nikodem Gwóźdź (SMS Świdnica), ale kolarz Cannibal B Victorious wciąż pozostawał w czołówce klasyfikacji generalnej. Ba, patrząc na jazdę rywali to właśnie nasz pierwszoroczny junior do końca był uznawany przez większość stawki za najgroźniejszego zawodnika w walce o wygraną, toteż przede wszystkim Duńczycy reprezentujący kilka różnych zespołów postanowili skokami zamęczyć kolarzy Cannibal B Victorious i to się powiodło. W Grudziądzu na metę wpadła duża ucieczka, a na 21 czołowych miejscach znalazło się aż 14 kolarzy z Danii. Wśród nich byli też Polacy – 4. zafiniszował Jakub Śledziński (Reprezentacja Polski), 11. był Ignacy Golonko (Cannibal B Victorious), a 15. metę przeciął Ksawery Gancarz (ALKS Stal Grudziądz). Z biało-czerwonymi porozmawiałem o ich odczuciach po wyścigu, a jako pierwszy wypowiedział się nasz kadrowicz reprezentujący na co dzień barwy UKS Copernicus CCC Toruń.
Bardzo dobrze mi się dzisiaj jechało, po tym jak poprzednie etapy nie poszły po naszej myśli cieszyłem się, że na ostatnim etapie miałem dobrą nogę. Bardzo szybko poszedł duży odjazd, nie spodziewałem się tego, że tak wcześnie na trasie to się wydarzy, ale zareagowałem, doskoczyłem i jak się okazało pojechaliśmy tą grupą na metę
— tłumaczył przebieg ostatniego etapu Jakub Śledziński.
4 dni ścigania, podczas których każdy z etapów przekraczał średnią 45 km/h musiało dać w kość młodym kolarzom, w tym także naszemu reprezentantowi Polski. Jako że Jakub Śledziński jest pierwszorocznym juniorem to zapytałem go czy miał wcześniej okazję przez kilka dni z rzędu rywalizować na takich prędkościach i jak to może przełożyć się na przyszłość.
Nie, to był mój pierwszy raz. Od tego roku poznaję takie prędkości, czuję przeskok z juniora młodszego do juniora. Pokazałem jednak, że mogę się odnaleźć w takich warunkach. Co dalej? Na pewno takim najważniejszym wyścigiem będą Mistrzostwa Polski, które bardzo chciałbym wygrać bądź chociaż dojechać wysoko
— powiedział Jakub Śledziński, finalnie 11. kolarz klasyfikacji generalnej i zwycięzca zestawienia zawodników z Kujaw i Pomorza.
Najwyżej w klasyfikacji generalnej rywalizację spośród Polaków zakończył również obecny w niedzielnym odjeździe Ignacy Golonko. W przypadku niespełna 18-letniego zawodnika Cannibal B Victorious ciężko jednak było mówić o zadowoleniu, albowiem do ostatniego etapu jego ekipa przystępowała z jadącym w koszulce lidera Jasperem Christiaensem czy wspomnianym wcześniej Mikołajem Legieciem. Zawodnicy kuźni talentów związanej z Bahrain-Victorious musieli jednak po raz kolejny w tym sezonie przełknąć gorycz porażki – po raz kolejny stracili prowadzenie w generalce na ostatnim etapie, podobnie jak to miało miejsce podczas Guido Reybrouck Classic czy Ster Van Zuid Limburg.
Jestem niezadowolony, a może właściwie bardziej pasowałoby słowo sfrustrowany by opisać to, co się wydarzyło. Mieliśmy na początku etapu lidera, wszyscy jechaliśmy w pomarańczowych koszulkach za klasyfikację drużynową i niestety jako jedyny jadący w takiej przeskoczyłem do odjazdu, w której jechało m.in. 3 kolarzy Uno-X czy 4 z innej duńskiej drużyny. Na pewno nie taki był plan i frustruje mnie fakt, że po tym jak przez trzy dni ciężko pracowałem kończymy z niczym. Trzeba wyciągnąć z tego wnioski i musimy jako drużyna znaleźć sposób by dowozić zwycięstwa do końca
— mówił Ignacy Golonko, który grudziądzką etapówkę kończy na 8. miejscu w klasyfikacji generalnej.
Trzeba oddać, że kolarze wspomnianego Uno-X – Carl Ras Roskilde, a także Team Kvickly Odder, Tscherning Cycling Academy czy Team IMPROV-Giant Store-CEC faktycznie przez cały wyścig wywierali sporą presję, a już w Świeciu zawiązali bardzo liczny odjazd, za którym pogoń spadła niemal wyłącznie na zawodników Cannibal B Victorious. Ci sukcesywnie próbowali także i w niedzielę, a gdy tylko zobaczyli, że nie mają na kole ani lidera, ani Mikołaja Legiecia, pomimo deszczu podkręcili tempo jadąc przez długie kilometry powyżej 50 km/h by tylko urwać swoich najgroźniejszych rywali. O pogoni przy takich prędkościach praktycznie nie mogło być mowy, więc będący z przodu Ignacy Golonko niejako ratował honor swojej ekipy zdobywając na 1. lotnej premii bonifikatę oraz walcząc do końca o jak najwyższą pozycję.
To trzeci wyścig etapowy z rzędu, gdzie tracimy żółtą koszulkę na ostatnim etapie. Dziś rano mieliśmy nadzieję, że jak mówi przysłowie „do trzech razy sztuka”, ale tak się nie stało. Wciąż jednak wierzę, że to ostatni raz gdy straciliśmy żółtą koszulkę i uda nam się przełamać tą, jak to Pan nazwał, klątwę
— dodawał Ignacy Golonko, po czym zapytałem go o plany na dalszą część sezonu.
Parę dobrych wyścigów już w tym sezonie zaliczyłem, ten wyścig również był niezły – ostatecznie zabrałem się we właściwą ucieczkę i powalczyłem na tyle, ile mogłem. To był definitywnie naprawdę dobry wyścig jeśli chodzi o to jaki był wymagający, a teraz przede mną być może Wyścig Pokoju, a na pewno juniorskie Ronde van Vlaanderen
— zapowiadał najlepszy Polak 34. edycji Międzynarodowego Wyścigu Juniorów o Puchar Prezydenta Grudziądza.
Ignacy Golonko, podobnie jak obecny na tym wyścigu Mikołaj Legieć oraz ścigający się w tym samym terminie w czeskim Grand Prix West Bohemia Jan Jackowiak (który wygrał tam klasyfikację górską!), są beneficjentami trwającej drugi rok współpracy na linii UKS Copernicus CCC Toruń – Cannibal B Victorious. Młodzi Polacy reprezentują na przestrzeni sezonu w Polsce naszą krajową grupę, zaś podczas największych wyścigów ścigają się w barwach zagranicznej kuźni talentów. Jak widać przekłada się to na podnoszenie poziomu sportowego oraz wyniki – choć można się przyczepić, że kolejny raz zespołowi Cannibal B Victorious uciekła klasyfikacja generalna to nadal mówimy tu o naprawdę solidnych występach, a w dorobku Ignacego Golonko znajdziemy też m.in. 16. miejsce w juniorskim Paryż-Roubaix, które jego obaj polscy klubowi koledzy ukończyli w czołowej „10”. Taka droga rozwoju daje nadzieję, że o tych chłopakach już za kilka lat usłyszymy gdy będą się ścigali na poziomie World Touru.
W Grudziądzu wywiady przeprowadzał Jakub Jarosz.
Wszystko o 34. edycji Międzynarodowego Wyścigu Juniorów o Puchar Prezydenta Grudziądza:
The post Puchar Prezydenta Grudziądza 2025: Polacy wyciągają lekcję z wyścigu [wywiady] first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.