Publicystyka gorącej głowy
Piotr Zaremba stawia w centrum osi zła "Do Rzeczy", kolejny raz pomawiając nas o szerzenie rosyjskiej narracji oraz stwierdzając, że nigdy nie pojawiły się u nas wskazania, jak Polska powinna była się zachować. Odpowiem na to, sięgając po frazę, której Zaremba użył wobec mnie: gdyby autor "Rzeczpospolitej" czytał cokolwiek poza własnymi tekstami, to wiedziałby, że takie koncepcje ja sam przedstawiałem wielokrotnie

