Prezydent Duda w „dzień pobiedy”: to nie Moskwa ocaliła wolność świata
Sowiecka Rosja ramię w ramię z nazistami, czyli hitlerowskimi Niemcami, atakując Polskę w 1939 roku rozpoczęła II wojnę światową, w której zginęło 6 milionów naszych obywateli; to nie Moskwa ocaliła wolność świata, to było wspólne zwycięstwo – podkreślił prezydent Andrzej Duda. W Moskwie odbyła się w piątek parada wojskowa na Placu Czerwonym z okazji „Dnia […] Artykuł Prezydent Duda w „dzień pobiedy”: to nie Moskwa ocaliła wolność świata pochodzi z serwisu PCH24.pl.

Sowiecka Rosja ramię w ramię z nazistami, czyli hitlerowskimi Niemcami, atakując Polskę w 1939 roku rozpoczęła II wojnę światową, w której zginęło 6 milionów naszych obywateli; to nie Moskwa ocaliła wolność świata, to było wspólne zwycięstwo – podkreślił prezydent Andrzej Duda.
W Moskwie odbyła się w piątek parada wojskowa na Placu Czerwonym z okazji „Dnia Zwycięstwa”, w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. W tegorocznym święcie, oprócz Władimira Putina wzięli udział m.in. przywódca Chin prezydent Xi Jinping, prezydent Serbii Aleksandar Vuczić oraz premier Słowacji Robert Fico. Mimo zaproszenia, w Moskwie nie pojawił się przedstawiciel Stanów Zjednoczonych.
Prezydent Andrzej Duda we wpisie w mediach społecznościowych zwrócił uwagę, że parada w Moskwie ma upamiętniać zwycięstwo Sowieckiej Rosji nad nazizmem. „Tymczasem historyczna prawda jest taka, że to Rosja – ramię w ramię z nazistami, czyli hitlerowskimi Niemcami – atakując Polskę w 1939 roku, rozpoczęła II WŚ, w której zginęło 6 milionów naszych obywateli!” – podkreślił.
„To nie Moskwa ocaliła wolność świata! Gdy Hitler napadł na Sowiecką Rosję w 1941 roku, zrywając sojusz ze Stalinem, wówczas tylko dzięki pomocy Stanów Zjednoczonych i aliantów zachodnich Rosja zdołała przetrwać i zmobilizować swoje siły. Między innymi poprzez wsparcie dostarczone ogromnym wysiłkiem w ramach słynnych konwojów do Murmańska. A potem udało się pokonać hitlerowskie Niemcy w maju 1945 roku. Dokonały tego USA i Rosja Sowiecka z pomocą aliantów zachodnich. To było wspólne zwycięstwo” – zaznaczył.
Prezydent dodał, że Polska dobrze zna cenę udziału Rosji w tym zwycięstwie. „Po 1945 roku wciągnięto nas siłą do sowieckiej strefy wpływów. I pozostawiono w niej, mimo że byliśmy wśród zwycięzców i nigdy nie wspieraliśmy Hitlera” – wskazał.
„Spod okupacji hitlerowskiej de facto przeszliśmy pod okupację sowiecką, bo to Stalin narzucił Polakom ustrój i władze. Ci, którzy stawiali opór, zostali zamordowani albo uwięzieni i byli brutalnie torturowani. Komuniści zależni od Kremla rządzili Polską przez długie prawie 45 lat” – dodał.
Duda podkreślił, że właśnie dlatego Polska od pierwszego dnia wspiera Ukrainę napadniętą przez Rosję, „bo walczy o to samo, o co my kiedyś: o wolność, niepodległość i suwerenność”.
„Na naszych oczach odrodził się rosyjski imperializm. Wiemy, że pokój wymaga siły. Dlatego Polska przeznacza aż 5 proc. PKB na obronność” – napisał. „Ponownie zwracam się do wszystkich państw NATO o podniesienie tych wydatków do co najmniej 3 proc. Bezpieczeństwo kosztuje. Ale jego brak – kosztuje znacznie więcej. My w Polsce wiemy to aż za dobrze” – podsumował Duda.
80 lat temu, 8 maja 1945 r., zakończyła się II wojna światowa w Europie. Akt kapitulacji Niemiec oznaczał koniec sześcioletnich zmagań, nie oznaczał jednak uwolnienia kontynentu spod panowania autorytaryzmu. Europa Środkowa na pół wieku znalazła się pod kontrolą ZSRS.
PAP / oprac. PR
Artykuł Prezydent Duda w „dzień pobiedy”: to nie Moskwa ocaliła wolność świata pochodzi z serwisu PCH24.pl.