Premiera nowego Thermomixa. "To dożynki dla klasy średniej. Mamy święto, więc tańczymy"
Jest wspólnota, ale żeby dobrze działała, musi jeszcze być rytuał. Nie ma w tym nic złego, ani dziwnego, że tak jak niegdyś ludzie mieli totemy z bobra, albo z sowy, tak teraz w taki totem zamienili Thermomix — mówi w rozmowie z "Newsweekiem" kulturoznawca, prof. Jacek Wasilewski.
Jest wspólnota, ale żeby dobrze działała, musi jeszcze być rytuał. Nie ma w tym nic złego, ani dziwnego, że tak jak niegdyś ludzie mieli totemy z bobra, albo z sowy, tak teraz w taki totem zamienili Thermomix — mówi w rozmowie z "Newsweekiem" kulturoznawca, prof. Jacek Wasilewski.