
W ostatnich latach ceny żywności wyraźnie wzrosły, a jednym z produktów, którego podwyżki są szczególnie odczuwalne, jest czerwona papryka. Jej cena rośnie nie tylko w Polsce, ale też na innych europejskich rynkach. Oto ile dziś trzeba zapłacić w sklepach za to popularne warzywo (a właściwie to owoc) oraz co jest przyczyną tej sytuacji.
Z danych serwisu dlahandlu.pl wynika, że w okresie od 20 marca do 20 kwietnia 2025 roku ceny papryki czerwonej w Polsce mocno wzrosły. Średnia cena za kilogram wynosiła 17,05 zł, ale w niektórych przypadkach dochodziła nawet do 26,99 zł. Najtaniej – za 9,99 zł – można było ją kupić w Polomarkecie na początku marca, m.in. w Bydgoszczy, Trójmieście i na Górnym Śląsku.
W większości dużych sieci dyskontowych, takich jak Aldi, Auchan, Biedronka, Carrefour, Lidl, Kaufland i Stokrotka, najczęściej pojawiała się cena 19,99 zł za kilogram. Dotyczyło to Warszawy, Krakowa, Lublina, Bydgoszczy, Trójmiasta i Górnego Śląska. W przypadku Netto była to cena nawet o złotówkę wyższa na początku kwietnia.
Z kolei niższą cenę oferowało również Dino – 16,99 zł za kilogram na początku marca w Warszawie, Bydgoszczy i na Górnym Śląsku.
Ceny papryki rosną również w innych krajach
Podobne wzrosty cen dotykają również konsumentów w Niemczech. Jak podaje dziennik "Bild", wielu klientów przeżywa prawdziwy szok przy kasie, widząc ceny papryki. Obecnie kilogram kosztuje tam średnio 4,99 euro, czyli około 21,37 zł. W niektórych miejscach cena sięga nawet 6,99 euro.
O promocjach można niemal zapomnieć – jak powiedział jeden z kierowników ds. zakupów w tamtejszym dyskoncie: "Nikt nie chce, by taka cena pojawiła się w gazetce promocyjnej".
Głównym powodem wysokich cen są problemy pogodowe w Hiszpanii – kraju, który jest jednym z największych producentów papryki w Europie. Powodzie w tym państwie, o których pisaliśmy w naTemat.pl, zebrały poważne żniwo nie tylko wśród Hiszpanów, ale także innych Europejczyków.
Intensywne deszcze i wysoka wilgotność poważnie uszkodziły plony. Efektem są mniejsze zbiory, spadek jakości warzyw i krótszy okres przydatności do spożycia.
Tymczasem w Holandii i Belgii rozpoczął się sezon na paprykę. Dzięki sprzyjającej pogodzie, pierwsze partie z lokalnych upraw trafiają już na rynek. Ceny lekko spadają, ale nadal trudno mówić o okazjach. Pozostaje spora niepewność w handlu. Eksperci zaznaczają – do końca maja raczej nie ma co liczyć na cenę poniżej 4 euro za kilogram.