
Szymon Hołownia zaprasza Rafała Trzaskowskiego na debatę "jeden na jednego". Miałaby się odbyć 30 kwietnia w Gdańsku. Pomysł Hołowni może dziwić, bo ledwie dwa tygodnie wcześniej sam krytykował ten model debaty, gdy to Trzaskowski miał rozmawiać wyłącznie z kandydatem PiS, Karolem Nawrockim. Politycy KO nie pozostawili na marszałku Sejmu suchej nitki.
Podczas środowego spotkania z wyborcami w warszawskiej kawiarni Czytelnik w Warszawie, marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił, że wystosuje zaproszenie do sztabu Rafała Trzaskowskiego na bezpośrednią debatę w formule 1:1, która miałaby się odbyć 30 kwietnia w Gdańsku.
– Dzisiaj chcę mu tę debatę zaproponować i takie zaproszenie do jego sztabu wystosuję, żebyśmy się spotkali (...) w Gdańsku, w przyszłą środę. To będzie debata, to będzie sparing, jeżeli Rafał się na to zgodzi – mówił Hołownia.
Kandydat na prezydenta podkreślił, nie chce się kłócić, a jedynie porównać wizje. – Ja chcę pokazać różnicę wizji, różnicę potencjałów, bo różnice są naturalną rzeczą w kampanii prezydenckiej – zaznaczył założyciel Trzeciej Drogi.
"Sam mówił, że tak nie wolno". KO wypomina Hołowni jego słowa
Odpowiedź ze strony Koalicji Obywatelskiej przyszła w mgnieniu oka. Sławomir Nitras, minister sportu i jeden z najbliższych współpracowników Rafała Trzaskowskiego, przypomniał, że jeszcze niedawno to Hołownia głośno sprzeciwiał się debatowaniu w tak wąskim gronie.
– Sam Hołownia mówił, że nie można debatować jeden na jeden – powiedział Nitras w rozmowie z PAP. Polityk pojawił się nawet osobiście na środowym spotkaniu Hołowni, przerywając jego rozmowę z dziennikarzami: – My z przyjaciółmi się nie spieramy – rzucił w stronę marszałka Sejmu. Hołownia odpowiedział mu z uśmiechem: – Ale będziecie musieli się spierać w drugiej turze, Sławku, z różnymi osobami.
Z kolei Tomasz Siemoniak z ramienia KO, stwierdził, że "Rafał Trzaskowski nie boi się debat, nawet jeśli inni kandydaci pojawiają się na nich bez zaproszenia". Przypomniał też, że najważniejsza debata odbędzie się 12 maja i będzie organizowana wspólnie przez TVP, TVN i Polsat. – Trzeba się trzymać ustalonego wcześniej kalendarza – podkreślił szef MSWiA.
Debata w Końskich drzazgą w oku Hołowni
Propozycja Hołowni budzi tym większe kontrowersje, że zaledwie 11 kwietnia, w Końskich, doszło do podobnej sytuacji. To wówczas Rafał Trzaskowski zapowiedział, że chce rozmawiać tylko z Karolem Nawrockim – kandydatem popieranym przez PiS. Reszta kandydatów, ośmielona działaniami Hołowni, przybyła do Końskich bez zaproszenia, by zaprotestować przeciwko wykluczaniu ich z dyskusji. Hasłem przewodnim była wtedy równość szans i otwarta debata.
Teraz role się odwróciły. To Hołownia chce debaty z jednym kandydatem, wyłączając pozostałych. – Jeżeli Rafał Trzaskowski nie podejmie tej rękawicy, to wystawi świadectwo swojej odwagi – mówi dziś Hołownia. – Uważam, że powinniśmy mieć prezydenta, który nie boi się i nie unika rozmowy, również z przyjaciółmi.
Do wyborów pozostało 24 dni. Jeżeli nie wiesz jeszcze, na kogo chcesz głosować, wykonaj test na stronie Latarnika Wyborczego: www.latarnikwyborczy.pl – który podpowie Ci, do którego kandydata jest Ci najbliżej.