Pobrała bilet z parkomatu, umieściła za szybą, a i tak dostała wezwanie do zapłaty. „Żałosna próba wyłudzenia pieniędzy”

W Lublinie kierowcy pomimo wniesienia opłaty za parking, czy też pobrania bezpłatnego biletu, otrzymują wezwania do wniesienia opłaty dodatkowej. Wydaje się to nieprawdopodobne, a jednak w ostatnim czasie otrzymaliśmy dwa tego typu sygnały.

Kwi 3, 2025 - 19:55
 0
Pobrała bilet z parkomatu, umieściła za szybą, a i tak dostała wezwanie do zapłaty. „Żałosna próba wyłudzenia pieniędzy”

Z roku na rok coraz więcej parkingów wyposażanych jest w parkomaty. Urządzenia te montowane są nie tylko w strefach płatnego parkowania, lecz także bardzo często przed marketami. Kierowcy zobowiązani są wówczas do wniesienia opłaty za parkowanie, lub też muszą pobrać bezpłatny bilet i umieścić go za szybą, w widocznym miejscu. Ma to uchronić przed karą w postaci opłaty dodatkowej, która to, w zależności od miejsca, może wynosić od kilkudziesięciu, do nawet kilkuset złotych.

Nie zawsze jednak tak się dzieje. Doświadczyła tego jedna z naszych czytelniczek. W środę, 26 marca, o godzinie 11:16 zaparkowała przy centrum handlowym Olimp przy al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie. Zgodnie z regulaminem parkingu, pierwsze 3 godziny postoju są tam bezpłatne, jednak pod warunkiem pobrania biletu z parkometru. Kobieta to uczyniła i pozostawiła go w widocznym miejscu.

Jakież było jej zdziwienie, kiedy po powrocie do auta, zastała druk wezwania do wniesienia opłaty dodatkowej w wysokości 120 zł. Został on wystawiony o godzinie 12:08, przy czym bilet był ważny do godziny 14:17. Tu przechodzimy do kuriozum całej sytuacji. Mianowicie kontroler wykonał zdjęcia samochodu, jak też znajdującego się za wycieraczką ważnego biletu. Całą sytuację określono mianem żałosnej próby wyłudzenia pieniędzy.

Nie zgadzają się z tym przedstawiciele firmy EuroPark, która jest administratorem parkingu. Wskazują, iż opłata dodatkowa została nałożona wskutek nieumyślnej pomyłki kontrolera. Miał on błędnie odczytać godzinę upływu ważności biletu. Zapewniają jednocześnie, iż zdarzenie miało jednorazowy charakter.

– Każdorazowo przed przystąpieniem do czynności służbowych, kontroler weryfikuje poprawność działania urządzeń parkingowych. A już w trakcie przeprowadzania kontroli poprawności korzystania z miejsc parkingowych sprawdza, czy użytkownik pojazdu nabył prawo do parkowania zgodnie z zasadami regulaminu np. przez pobranie biletu czy też wpisanie numeru rejestracyjnego w terminalu – wyjaśnia Ewa Wronowska z działu Obsługi Klienta i Windykacji EuroPark.

Firma zapewnia, że w tej sytuacji przy zgłoszeniu reklamacji przez Klienta, opłata dodatkowa zostałaby oczywiście w całości anulowana. Tym razem jednak EuroPark nie czekał na jej wpłynięcie, lecz już z własnej inicjatywy uchyliła opłatę.

Co ciekawe, to nie pierwszy tego typu przypadek w Lublinie. Nie tak dawno otrzymaliśmy informację o podobnym zdarzeniu na parkingu przy kompleksie basenów na Al. Zygmuntowskich, gdzie administruje inna firma. Tu kierowca wniósł opłatę za dwie godziny parkowania. Kiedy wrócił, znalazł wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej.

Na wykonanych przez kontrolera zdjęciach także widniał znajdujący się na desce rozdzielczej ważny bilet. Po wniesieniu reklamacji, opłata została uchylona.

Pobrała bilet z parkomatu, umieściła za szybą, a i tak dostała wezwanie do zapłaty. „Żałosna próba wyłudzenia pieniędzy”

Pobrała bilet z parkomatu, umieściła za szybą, a i tak dostała wezwanie do zapłaty. „Żałosna próba wyłudzenia pieniędzy”

Pobrała bilet z parkomatu, umieściła za szybą, a i tak dostała wezwanie do zapłaty. „Żałosna próba wyłudzenia pieniędzy”