Omloop Nieuwsblad 2025: Søren Wærenskjold pogodził faworytów!

Søren Wærenskjold zwycięzcą 80. edycji Omloop Nieuwsblad! 24-latek z Uno-X Mobility okazał się najlepszym w sprincie z przerzedzonego peletonu i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo na poziomie World Tour w karierze. Podium uzupełnili dziś Paul Magnier i Jasper Philipsen. Na kolarzy rywalizujących w tegorocznym, 80. już Omloop Nieuwsblad czekała trasa pełna trudności – organizatorzy oznakowali w […] The post Omloop Nieuwsblad 2025: Søren Wærenskjold pogodził faworytów! first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.

Mar 1, 2025 - 16:41
 0
Omloop Nieuwsblad 2025: Søren Wærenskjold pogodził faworytów!

Søren Wærenskjold zwycięzcą 80. edycji Omloop Nieuwsblad! 24-latek z Uno-X Mobility okazał się najlepszym w sprincie z przerzedzonego peletonu i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo na poziomie World Tour w karierze. Podium uzupełnili dziś Paul Magnier i Jasper Philipsen.

Na kolarzy rywalizujących w tegorocznym, 80. już Omloop Nieuwsblad czekała trasa pełna trudności – organizatorzy oznakowali w sumie 15 sektorów bruków bądź podjazdów, aczkolwiek tych nie wspomnianych przez nich mniejszych hopek było do przejechania na 197 kilometrach wyścigu co najmniej drugie tyle. Tymi najważniejszymi na papierze bez wątpienia były dwa ostatnie – pokonywane już na dojeździe do Ninove Muur – Kapelmuur (1,1 km; 7,4%) oraz Bosberg (900 m; 6,4%).

Niedługo po starcie zawiązał się 7-osobowy odjazd w składzie Elmar Reinders (Team Jayco AlUla), Julius van den Berg i Enzo Leijnse (Team Picnic PostNL), Giosuè Epis (Arkéa – B&B Hotels), Siebe Deweirdt i Victor Vercouillie (Team Flanders – Baloise) oraz Hartthijs de Vries (Unibet Tietema Rockets). Grupka zbudowała sobie około 5 minut przewagi, ale ta dość szybko zaczęła spadać – już na 140 kilometrów przed metą po raz pierwszy peleton na moment podzielił się, a przyspieszenie w nim momentalnie zmniejszyło różnicę o minutę.

Mocną presję na rywali w peletonie bardzo wcześnie zaczęli wywierać kolarze UAE Team Emirates – XRG. Praktycznie każdy sektor bruku oznaczał przyspieszenie i naciągnięcie się dużej grupy, choć za sprawą momentów rozluźnienia ciężko było mówić o selekcji. 55 kilometrów przed metą z wciąż bardzo licznego peletonu na atak zdecydowali się Matthew Brennan (Team Visma | Lease a Bike), Tim van Dijke (Red Bull – BORA – hansgrohe) oraz Vito Braet (Intermarché – Wanty). Przygoda tej trójki przed peletonem nie potrwała jednak długo, aczkolwiek można było odhaczyć – spróbowali.

50 kilometrów przed metą mocno do przodu ruszył Joshua Tarling (INEOS Grenadiers) i ta próba była już dużo ciekawsza – Brytyjczyk szybko zyskał 40 sekund nad peletonem i zbliżał się do ucieczki dnia. Niedługo później główna grupa podzieliła się na 2 części – w tej pierwszej mocno pracowali aż czterej kolarze Alpecin-Deceuninck, albowiem znalazł się w niej Jasper Philipsen. Z tyłu zostali za to m.in. Wout van Aert (Team Visma | Lease a Bike), Arnaud De Lie (Lotto) czy broniący tytułu sprzed roku Jan Tratnik (Red Bull – BORA – hansgrohe).

32 kilometry przed metą Tiesj Benoot (Team Visma | Lease a Bike) mocno pociągnął drugą grupę starając się doprowadzić do rywali Wouta van Aerta. Różnica między grupami wynosiła wówczas zaledwie około 20 sekund, ale kolarze Alpecin-Deceuninck nie odpuszczali. 29 kilometrów przed metą wszystko się jednak ponownie połączyło i w walce o zwycięstwo cały czas było około 80 kolarzy.

Koledzy Jaspera Philipsena nie zrażeni tym, że ich grupa została dogoniona, jechali cały czas bardzo dobry wyścig i kontrolowali wydarzenia w peletonie, który zbliżał się do dwóch ostatnich brukowanych podjazdów dnia, czyli Muur – Kapelmuur (1,1 km; 7,4%) oraz Bosberg (900 m; 6,4%).

Na słynnym Kapelmuurze oglądaliśmy sporo ataków, ale finalnie skończyło się tylko ponownym podzieleniem się peletonu na kilka części. W tej pierwszej jechało około 20 kolarzy, a najmocniej pracował w niej Matteo Jorgenson (Team Visma | Lease a Bike). Po Bosbergu cały czas razem jechało kilkunastu kolarzy, a żadna z ekip nie miała w tej grupie więcej niż dwóch kolarzy. Widząc potencjalny brak współpracy na atak na płaskim zdecydował się Stefan Küng (Grupama-FDJ).

Szwajcar na 5 kilometrów przed metą miał 15 sekund przewagi nad peletonem, który mocno się rozrósł. Do pozostałych faworytów dojechały bowiem kolejne grupki, a wraz z nimi cenni pomocnicy. Najmocniej pracowali kolarze Team Visma | Lease a Bike, a pomagali im przedstawiciele Alpecin-Deceuninck, Soudal Quick-Step czy Uno-X Mobility. W ten sposób Stefan Küng został dogoniony na nieco ponad kilometr przed metą, a my obejrzeliśmy przygotowania do finałowego sprintu. Dobrze rozprowadzili się kolarze INEOS Grenadiers, ale ostatecznie zaczęli sprint nieco za wcześnie. Z prawej przy barierkach ładnie poszedł za to Søren Wærenskjold (Uno-X Mobilty), który pokazał wielką moc i sięgnął po życiowy triumf. Wyższość 24-letniego Norwega musieli uznać Paul Magnier (Soudal Quick-Step) i Jasper Philipsen (Alpecin-Deceuninck).