Miliony Polaków mają powody do niepokoju. To będzie prawdziwy dramat
Choć marcowe dane wskazują na najwyższy poziom koniunktury gospodarczej od października 2021 roku, eksperci ostrzegają: nie dla wszystkich branż oznacza to poprawę. Gospodarka przyspiesza, ale w cieniu wzrostu czai się widmo cięć etatów i niepewności w kluczowych sektorach. Gospodarka na fali – ale tylko na pierwszy rzut oka Zagregowany wskaźnik koniunktury gospodarczej, opracowany na podstawie […] Artykuł Miliony Polaków mają powody do niepokoju. To będzie prawdziwy dramat pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.

Choć marcowe dane wskazują na najwyższy poziom koniunktury gospodarczej od października 2021 roku, eksperci ostrzegają: nie dla wszystkich branż oznacza to poprawę. Gospodarka przyspiesza, ale w cieniu wzrostu czai się widmo cięć etatów i niepewności w kluczowych sektorach.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.
Gospodarka na fali – ale tylko na pierwszy rzut oka
Zagregowany wskaźnik koniunktury gospodarczej, opracowany na podstawie danych GUS, wyraźnie poprawił się w marcu w porównaniu do lutego. Największy wzrost odnotowano w:
-
zakwaterowaniu i gastronomii,
-
przetwórstwie przemysłowym,
-
handlu hurtowym.
Nieco słabiej, ale nadal na plusie, wypadły: budownictwo, handel detaliczny oraz transport i logistyka.
Zaskakujący regres w IT i finansach
Wbrew trendowi wzrostowemu, dwa kluczowe sektory – informacja i komunikacja (czyli IT), a także finanse i ubezpieczenia – zanotowały pogorszenie sytuacji względem lutego. To niepokojący sygnał, bo właśnie te branże były dotąd uważane za jedne z najbardziej stabilnych i odpornych na wahania koniunktury.
Oczekiwania pozytywne, ale zwolnienia na horyzoncie
Choć większość firm deklaruje poprawę nastrojów i bardziej optymistyczne prognozy na przyszłość, niemal we wszystkich sektorach widoczny jest niepokojący trend w planach kadrowych.
W ciągu najbliższych 3 miesięcy:
-
więcej firm planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego zwiększenie,
-
nawet 90% firm zamierza utrzymać zatrudnienie na niezmienionym poziomie,
-
redukcje mają dotyczyć głównie pracowników łatwych do zastąpienia,
-
etatów przybywać nie będzie – a stabilizacja nie oznacza wzrostu.
Prognozy PKB rosną, ale rynek pracy zostaje w tyle
Mimo zagrożeń, dane makroekonomiczne są pozytywne: wskaźnik PMI w przetwórstwie ponownie przekroczył granicę 50 pkt., co zwiastuje dalsze ożywienie gospodarki. Prognozy zakładają wzrost PKB w 2025 roku na poziomie 3,5%. Ale o ile liczby rosną, to za nimi niekoniecznie podążają realne korzyści dla przeciętnych pracowników.
Wnioski: Polska gospodarka wchodzi w fazę „nierównego wzrostu”
Obraz gospodarki w marcu to przykład pozornej stabilności. Z jednej strony poprawa koniunktury i dobre prognozy, z drugiej – wzrastająca ostrożność firm, stagnacja w zatrudnieniu i regres w kluczowych sektorach.
To nie jest jeszcze kryzys, ale też daleko do prawdziwego boomu.
Polska gospodarka przyspiesza, ale wielu może zostać w tyle.
Artykuł Miliony Polaków mają powody do niepokoju. To będzie prawdziwy dramat pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.