Majchrzak zajął miejsce Alcaraza w Madrycie i oto efekt. Dwie godziny walki
Kamil Majchrzak skorzystał na kontuzji Carlosa Alcaraza i jako "szczęśliwy przegrany" dostał się do drabinki głównej turnieju w Madrycie. W dodatku od razu do drugiej rundy, gdzie czekał na niego Gabriel Diallo, inny "lucky loser". Ich starcie rozstrzygnęło się po trzech setach, a Polak przegrał 5:7, 6:4, 4:6.

