Legia nie oszukała przeznaczenia. Mecz z Chelsea przegrała już dawno. I to nie na boisku

Pierwszy celny strzał dopiero w 89. minucie. Jedyny chwalebny moment to rzut karny obroniony przez Kacpra Tobiasza. A na koniec porażka 0:3, która przed rewanżem w Londynie czyni kwestię awansu sprawą zamkniętą. Jednak wciąż trudno mówić o kompromitacji Legii Warszawa. Bo czy mieliśmy prawo oczekiwać innego przebiegu i wyniku tego ćwierćfinału Ligi Konferencji? Ten mecz Wojskowi przegrali już dawno, ale nie na boisku. Był jednak aspekt, który spowodował, że święto przy Łazienkowskiej nie zamieniło się w stypę. ]]>