Konferencja przed meczem z Newcastle United: Forma Joshuy Zirkzee to również zasługa kibiców

Według Rubena Amorima, fani Manchesteru United odegrali kluczową rolę w odbudowaniu Joshuy Zirkzee na tym decydującym etapie sezonu.

Strzelec gola z Olympique Lyon w ciągu tej kampanii zaliczył wzloty i upadki. Zwycięskie bramki, wykorzystany rzut karny w serii jedenastek w pucharowym starciu z Arsenalem, czy przedwczesne zdjęcie z boiska w spotkaniu z Newcastle United. Nasz trener wyjaśnił, dlaczego uważa, że powrót do formy jest wynikiem połączenia wysiłków zawodnika i wsparcia kibiców.

Ruben, ostatnim razem, gdy mierzyliście się z Newcastle United, a więc w grudniu zeszłego roku, Joshua Zirkzee przeżywał trudny okres. Jak pamiętam, zmieniłeś go już po 33 minutach. To był dla niego naprawdę trudny moment. Od tamtej pory wrócił, strzelił kilka ważnych goli i pokazał wielki charakter…

– Tak, Josh wykonuje świetną robotę. Bardzo ważna była reakcja fanów po tym incydencie. Więc jeśli zauważysz, za każdym razem, gdy wchodzi na boisko lub po prostu rozgrzewa się, nasi kibice śpiewają o nim piosenkę. To ogromne wsparcie dla zawodnika. Pięćdziesiąt procent to zasługa fanów, a pięćdziesiąt Josha.

Co powiedziałeś, aby mu pomóc?

– To samo. Wyjaśniłem sytuację, ponieważ jako były zawodnik, czasami chciałem usłyszeć jakieś wyjaśnienia od trenerów i jestem na to naprawdę otwarty. Chcę po prostu pomóc drużynie, a potem z nim pracować. Nasz sztab wykonuje z nim wielką pracę, on się poprawia, a ja wystawiam go do gry. To jedyny sposób, aby pokazać zaufanie do zawodnika.

Kiedy klub dotarł do ostatnich etapów Ligi Europy pod wodzą Jose Mourinho, Twój rodak zaczął mocno rotować składem na ostatnie spotkania Premier League, ponieważ nie miał już o co grać. Czy zamierzasz postąpić podobnie, gdy spotkania w Europie stają się coraz poważniejsze?

– To wielka odpowiedzialność. Nie mamy naprawdę szerokiej kadry, aby to zrobić, a niektórzy zawodnicy nie mogą w tej chwili grać po 90 minut. Musimy być ostrożni, więc postaramy się rozważyć wszystkie te tematy przed meczem z Newcastle. To pewne. 

Czy spodziewasz się, że ktoś wróci do kadry meczowej?

– Nie, myślę, że będę miał do dyspozycji ten sam skład.

Czy będziesz musiał jako priorytet potraktować przyszły czwartek?

– Czasami zwycięstwa są najlepszym sposobem na przygotowanie się do następnego meczu. Oczywiście, będę ostrożny z niektórymi zawodnikami, ale musimy być konkurencyjni. Kiedy grasz dla Manchesteru United, nie możesz iść na mecz z myślą, że czeka cię kolejny. Musimy skoncentrować się na tym. Mamy trzy dni i przygotujemy się do meczu w sposób, który nie wymaga dużo biegania, dużo treningu. To tylko regeneracja. Musimy podejść do meczu z Newcastle w sposób, który pozwoli nam wygrać.

Co sądzisz o Newcastle i zagrożeniach, jakie stwarzają? 

– Mają czołowych zawodników i naprawdę dobrze sobie radzą przy stałych fragmentach gry. Pokazują dużą fizyczność i dobrą grę obronną, gdy zostają przełamani pressingiem. To zespół, który gra razem od dłuższego czasu. Zdobyli tytuł i było to dla nich naprawdę emocjonalnym przeżyciem. Ale ponownie, musimy myśleć o naszym zespole i o sposobie, w jaki chcemy grać tego rodzaju mecze. Jesteśmy konsekwentni w sposobie, w jaki gramy. Spróbujemy zrobić to samo w niedzielę.

Jeśli chodzi o Bruno Fernandesa, czy zbliża się moment, kiedy dasz mu odpocząć? 

– To podlega ocenie. Przeprowadzimy tę rozmowę z całym personelem na podstawie wszystkich danych, które mamy, a ponieważ znamy zawodników, postaramy się chronić tych, którym trudno będzie rozegrać wiele meczów w krótkim czasie. Bruno gra cały czas i prezentuje się coraz lepiej. Czasami taki zawodnik musi grać w każdym meczu.