Naruszenie rozporządzenia P2B jako czyn nieuczciwej konkurencji (projekt)
A teraz coś z jeszcze innej beczki, czyli kilka słów o tym, że po roku od przedstawienia przedprojektu przez rząd do laski marszałkowskiej trafiła ustawa, zgodnie z którą każde naruszenie rozporządzenia P2B przez podmioty świadczące usługi pośrednictwa internetowego i wyszukiwarek internetowych będzie stanowiło odrębny czyn nieuczciwej konkurencji (projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu ... Dowiedz się więcej Tekst Naruszenie rozporządzenia P2B jako czyn nieuczciwej konkurencji (projekt) pojawił się poraz pierwszy w Czasopismo Lege Artis.
A teraz coś z jeszcze innej beczki, czyli kilka słów o tym, że po roku od przedstawienia przedprojektu przez rząd do laski marszałkowskiej trafiła ustawa, zgodnie z którą każde naruszenie rozporządzenia P2B przez podmioty świadczące usługi pośrednictwa internetowego i wyszukiwarek internetowych będzie stanowiło odrębny czyn nieuczciwej konkurencji (projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia stosowania przepisów prawa Unii
Europejskiej poprawiających funkcjonowanie rynku wewnętrznego).
A mianowicie, w pewnym skrócie:
- zgodnie z projektem czynem nieuczciwej konkurencji będzie prowadzenie działalności przez podmioty świadczące usługi pośrednictwa internetowego i wyszukiwarek internetowych w sposób stanowiący naruszenie rozporządzenia P2B (rozporządzenia 2019/1150 w sprawie propagowania sprawiedliwości i przejrzystości dla użytkowników biznesowych korzystających z usług pośrednictwa internetowego);
art. 17h ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (projekt)
Czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie w zakresie usług pośrednictwa internetowego i wyszukiwarek internetowych naruszające przepisy rozporządzenia 2019/1150, w szczególności przepisy dotyczące obowiązków w zakresie:
1) warunków korzystania z usług;
2) warunków ograniczenia, zawieszenia i zakończenia świadczenia usług;
3) określenia i opisu parametrów plasowania;
4) opisów przypadków zróżnicowanego traktowania;
5) zapewnienia wewnętrznego systemu rozpatrywania skarg.
- katalog potencjalnych naruszeń jest oczywiście otwarty (równie otwarty jak katalog działań kwalifikowanych jako czyn nieuczciwej konkurencji — przy okazji warto zwrócić uwagę, że nieszczęsna wyliczanka po przecinku w art. 3 ust. 2 uznk ma się zmienić w prawidłową, w punktach);
- jednak prawodawca przy okazji przypomina kluczowe obowiązki pośredników działających w zakresie e-commerce, którzy muszą pamiętać, by prawidłowo opisać warunki korzystania z usług, parametry plasowania i zróżnicowanego traktowania oraz funkcjonowania wewnętrznego załatwiania skarg składanych przez użytkowników biznesowych, etc., etc. (por. „Przedsiębiorcy korzystający z pośrednictwa w handlu internetowym będą mieli więcej możliwości dochodzenia swych praw”);
- ponadto projektowana ustawa określa także sposób prowadzenia listy organizacji społecznych uprawnionych do wszczynania postępowań w imieniu użytkowników biznesowych w przypadku naruszeń rozporządzenia P2B;
- zaś organem właściwym w sprawie naruszeń aktu o rynkach cyfrowych oraz rozporządzenia 2022/2560 w/s subsydiów zagranicznych zakłócających rynek wewnętrzny ma być UOKiK.
Tytułem komentarza, w kontekście deregulacji: czy bez tej ustawy działania platform internetowych, za pośrednictwem których firmy oferują swoje produkty i usługi, stanowiące naruszenie rozporządzenia P2B nie mogłoby być kwalifikowane jako czyn nieuczciwej konkurencji? Biorąc pod uwagę ustawową definicję („czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta”) nie powinno być ani większych, ani nawet mniejszych wątpliwości: skoro unijne rozporządzenie jest prawem, to jego naruszenie jest działaniem z prawem sprzecznym — a nieuczciwe plasowanie ofert w wynikach wyszukiwania będzie zagrażało interesom firm (konkurentów nieuczciwie „podbijanego” lub nieuczciwie „zbijanego”).
Upraszczając: chociaż projekt przewiduje zaledwie jednodniowe vacatio legis (liczone od nie wiadomo kiedy), to wcale nie oznacza, że pośrednikom e-commerce jeszcze na razie wolno stosować wolną amerykankę.
Tekst Naruszenie rozporządzenia P2B jako czyn nieuczciwej konkurencji (projekt) pojawił się poraz pierwszy w Czasopismo Lege Artis.