Kilkanaście godzin na skrzydle. Cudem przeżyli katastrofę samolotu
Pilot i jego dwie małe córki spędzili na skrzydle samolotu około 12 godzin po tym, jak ich samolot rozbił się i częściowo zanurzył w lodowatym jeziorze na Alasce. Rodzina trafiła do szpitala, a przyczyny katastrofy wyjaśniają służby.
Pilot i jego dwie małe córki spędzili na skrzydle samolotu około 12 godzin po tym, jak ich samolot rozbił się i częściowo zanurzył w lodowatym jeziorze na Alasce. Rodzina trafiła do szpitala, a przyczyny katastrofy wyjaśniają służby.