Jedenastka 30. kolejki Premier League

Kolejna seria spotkań za nami! Jak zwykle nie zabrakło emocji, a nasi redaktorzy postanowili wyróżnić tych, którzy na to w ich opinii zasłużyli. Po zaciętym głosowaniu, tak przedstawia się jedenastka najlepszych zawodników minionej kolejki Premier League.  BRAMKARZ MATZ SELS Nasze dzisiejsze zestawienie zaczynamy [...] Artykuł Jedenastka 30. kolejki Premier League pochodzi z serwisu Angielskie Espresso.

Kwi 4, 2025 - 09:30
 0
Jedenastka 30. kolejki Premier League

Kolejna seria spotkań za nami! Jak zwykle nie zabrakło emocji, a nasi redaktorzy postanowili wyróżnić tych, którzy na to w ich opinii zasłużyli. Po zaciętym głosowaniu, tak przedstawia się jedenastka najlepszych zawodników minionej kolejki Premier League. 

BRAMKARZ

MATZ SELS

Nasze dzisiejsze zestawienie zaczynamy od golkipera, który już kolejny raz pokazał, że w tym sezonie jest w ścisłym gronie najlepszych bramkarzy Premier League. Zachował swoje 15. czyste konto w trakcie obecnej kampanii angielskiej ekstraklasy. Łącznie udało mu się interweniować przy wszystkich sześciu strzałach ekipy Manchesteru United.

OBROŃCY

MATTY CASH

Solidny występ reprezentanta Polski przeciwko Brighton. Choć Kauro Mitoma sprawiał mu trochę problemów, to jednak z większości pojedynków w defensywie wywiązywał się znakomicie. W dodatku zaliczył pięć wybić, dwa odbiory i jeden przechwyt. Nie bał się też podłączać do akcji ofensywnych. To po jego wrzutce w pierwszej połowie świetną sytuację z główki miał Ezri Konsa, a po przerwie to jego długie zagranie otworzyło drogę do rajdu w pole karne Morganowi Rogersowi przy bramce na 2:0.

MURILLO

Uratował w ostatniej minucie Nottingham Forest, wybijając w doliczonym czasie gry zmierzający do bramki strzał Harry’ego Maguire’a. Poza tym do spółki z Nikolą Milenkoviciem panowali nad sytuacją we własnym polu karnym, chowając do kieszeni Joshuę Zirkzee, a później Rasmusa Højlunda, i nie dając dojść do czystych pozycji Alejandro Garanacho. W swoim stylu zaliczył ponad 10 wybić (aż 12!), dokładając do tego trzy bloki i dwa odbiory. Znów czuł się bardzo komfortowo z piłką przy nodze i umiejętnie rozgrywał od tyłu (trzy udane długie zagrania i 88% celności podań).

RUBEN DIAS

Manchester City pewnie pokonał Leicester City 2:0 w minionej serii gier. Najlepszym defensorem w zespole panujących mistrzów Anglii bez dwóch zdań był Ruben Dias. Portugalczyk emanował spokojem i pewnością siebie. Świetnie asekurował swoich kolegów z bloku obronnego i pomagał w udaremnianiu ataków Lisów. Bezbłędny występ gwiazdy Obywateli.

POMOCNICY

ANDRE

Spotkanie przeciwko West Hamowi pokazało, dlaczego Brazylijczyk otrzymał od kibiców tytuł zawodnika marca. Razem z Gomesem stworzył skuteczny duet w pomocy, który zdominował pierwszą połowę. Andre zapewnił kontrolę w środku pola i odzyskiwał piłkę, nie pozwalając przy tym drużynie Młotów na kreowanie szans.

JOAO GOMES

Skoro wyróżniliśmy Andre, to i Joao Gomes musi się tu znaleźć! Pomocnik Wolves mocno zapracował na to wyróżnienie. Doskonale kontrolował tempo gry i wraz z Andre całkowicie zdominował drugą linię na korzyść ekipy z Molineux Stadium.

SANDRO TONALI

Prawdziwy szef środka pola Srok. Za każdym razem znajdował się tam, gdzie trzeba i był widoczny przez całe spotkanie. Czy Tonali chciał tylko podać, czy faktycznie planował trafić do bramki z takiego kąta? Włoch stwierdził po spotkaniu, że było tam 70% dośrodkowania i 30% strzału. A przecież w Polsce wszyscy wiemy, co to było – CENTROSTRZAŁ!