
Jak ocenia w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW), ewentualne porozumienie o zamrożeniu linii frontu na Ukrainie nie wyklucza przyszłych ataków wojsk rosyjskich. Rozejm pozostawiłby poza kontrolą Rosji część obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego, a te terytoria wciąż pozostają celem Władimira Putina.