Guaff była murowaną faworytką. 67 minut i było po wszystkim
Coco Gauff zaliczyła dziś całkiem przyjemne popołudnie podczas turnieju WTA w Madrycie. Wprawdzie była faworytką w spotkaniu z Ann Li, lecz po jej przetarciu na tych zawodach fani mogli liczyć na to, że ponownie zobaczą ciekawy, trzysetowy mecz. Nic takiego nie miało jednak miejsca, a to, czym kibice mogli emocjonować się najbardziej, to niszczycielska siła, z którą 21-latka posyłała niektóre piłki!

