Eschborn-Frankfurt 2025: Michael Matthews najlepszy na ulicach Frankfurtu

62. edycja Eschborn-Frankfurt dostarczyła kibicom wielu emocji. Kluczowym punktem rywalizacji był dwukrotnie pokonywany podjazd pod Feldberg, który miał rozbić peleton i wyłonić najmocniejszych. Po dynamicznym wyścigu i licznych próbach ataków to jednak sprinterzy rozstrzygnęli między sobą walkę o zwycięstwo. Najszybszy na mecie okazał się Michael Matthews (Team Jayco AlUla), który pokonał Magnusa Corta (Uno-X Mobility) i Jona Barrenetxeę (Movistar Team).

Podczas 62. edycji niemieckiego wyścigu na kolarzy czekała 198-kilometrowa trasa. Jak sama nazwa wyścigu wskazuje, start usytuowany był w Eschborn natomiast meta we Frankfurcie. Największą przeszkodą na trasie wydawał się podjazd pod Feldberg (11.1 km, śr 4.9%), zawodnicy pokonywali go dwukrotnie, za pierwszym razem na 157 kilometrów do mety, a za drugim na 87 kilometrów do mety.

Tuż po starcie z peletonu zaatakował Laurence Pithie (Red Bull – BORA – hansgrohe) a chwilę później ruszył za nim Pierre Thierry (Arkéa – B&B Hotels). To właśnie ta dwójka utworzyła ucieczkę dnia, nikt więcej nie zdecydował się za nimi pojechać. Podczas pierwszego podjazdu na Feldberg przewaga ucieczki wynosiła około czterech minut, a premię górską wygrał 21-letni Francuz.

Pierwsza część wyścigu przebiegała bardzo spokojnie. Na 115 kilometrów do mety, podczas podjazdu na Mammolshain (2.4km, śr 7.4%), Pithie nie wytrzymał tempa nadawanego przez Thierry’ego. Francuz samotnie wjechał na szczyt i dość szybko wyrobił sobie minutę przewagi nad Nowozelandczykiem, natomiast nad peletonem miał on lekko ponad dwie minuty przewagi. Chwilę po tym Pithie został doścignięty przez peleton, a na 100 kilometrów do mety to samo spotkało Thierry’ego.

Podczas drugiego podjazdu na Feldberg w peletonie było narzucone dość szybkie tempo, a problemy z utrzymaniem się miało wielu zawodników. Ostatecznie za główną grupą zostali między innymi: Julian Alaphilippe (Tudor Pro Cycling Team), Nils Politt (UAE Team Emirates – XRG), Roger Adrià (Red Bull – BORA – hansgrohe) czy też obchodzący 23. urodziny Gal Glivar (Alpecin – Deceuninck).

Na 40 kilometrów do mety w peletonie zostało około 40-zawodników, a tempo nadawały głównie ekipy Team Jayco AlUla oraz Uno-X Mobility. Po chwili zaatakowało trzech zawodników, byli to: Maximilian Schachmann (Soudal Quick-Step), Andreas Leknessund (Uno-X Mobility) oraz Gregor Mühlberger (Movistar Team). Ich przewaga utrzymywała się ciągle w okolicach 10/20 sekund. Za ich plecami nie było stanowczej pracy, za to co chwilę pojawiały się kolejne ataki.

Na 18 kilometrów do mety zaatakował Emil Herzog (Red Bull – BORA – hansgrohe), dojechał on do prowadzącej trójki, jednak niemal w momencie zostali oni doścignięci przez peleton. Tempo nadawała głównie ekipa Uno-X Mobility, ewidentnie wierzyli oni w dobrą formę Magnusa Corta.

Norweska ekipa przez całą końcówkę kontrolowała przebieg wyścigu i to właśnie oni zaczęli również sprint. Pierwszy ruszył Magnus Cort, jednak tuż zza jego pleców wystartował Michael Matthews (Team Jayco AlUla). Australijczyk nie dał nikomu szans i to właśnie on przekroczył jako pierwszy linię mety. Drugie miejsce zajął Magnus Cort a podium uzupełnił Jon Barrenetxea (Movistar Team).

Wyniki Eschborn-Frankfurt 2025:

Results powered by FirstCycling.comThe post Eschborn-Frankfurt 2025: Michael Matthews najlepszy na ulicach Frankfurtu first appeared on Kolarstwo szosowe - Tour de France, Tour de Pologne - Wiadomości sportowe - naszosie.pl.