Dzisiaj matura z angielskiego. Przypomnijmy sobie kilka wpadek z Wiejskiej

Dzisiaj odbyła się matura z angielskiego — to wyjątkowy dzień, w którym wszyscy przypominają, jak ważna jest biegła znajomość języków i że bez niej nie poradzimy sobie w życiu. To potrafi wprowadzić nerwową atmosferę i wcale nie pomaga tym, którzy mają z tymi wszystkimi słówkami i czasami pod górkę. Dla waszego spokoju przypominamy kilka wpadek z bardzo wysokiego szczebla, które udowadniają, że języki są ważne — ale bez przesady. Donald Tusk i „Ch*ja tomorrow” Marzec 2015 roku. Donald Tusk rozmawia z Barackiem Obamą i mówi coś, co brzmi jak: „Ch*ja tomorrow depends on what we do today”. Z kontekstu rozmowy – dotyczącej wojny na Ukrainie i relacji z Moskwą – możemy się domyślać, że chciał powiedzieć „Who you are tomorrow”. Ale w sumie, ch*ja się znamy. Andrzej Duda i „have you ever had a dream…”? Rok 2020. Na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos Andrzej Duda popełnił podstawowy błąd. Przed wyjściem na scenę (tak nam się wydaje) naoglądał się viralowego wideo, w którym chłopiec w czerwonej koszulce zadaje pytanie: „Have you ever had a dream that...?” – i ewidentnie przejął jego energię. Internet nie zapomina. Niesławne wystąpienie szybko trafiło na Twittera. Enjoy. Trzeba jednak przyznać Prezydentowi, że na kolejnym szczycie mówił już lepiej. Dowód tu. TVP Info i internaszynal polisz Lata temu, gdy TVP jeszcze nie była w stanie likwidacji, gościem programu Michała Rachonia był Jerzy Wenderlich z SLD. Paskowy – być może nie w najwyższej formie – trochę pomieszał języki. Gdy polityk mówił o praworządności i „Rule of law”, pasek pokazał: Ról of Law.

Maj 7, 2025 - 12:55
 0
Dzisiaj matura z angielskiego. Przypomnijmy sobie kilka wpadek z Wiejskiej
Dzisiaj odbyła się matura z angielskiego — to wyjątkowy dzień, w którym wszyscy przypominają, jak ważna jest biegła znajomość języków i że bez niej nie poradzimy sobie w życiu. To potrafi wprowadzić nerwową atmosferę i wcale nie pomaga tym, którzy mają z tymi wszystkimi słówkami i czasami pod górkę. Dla waszego spokoju przypominamy kilka wpadek z bardzo wysokiego szczebla, które udowadniają, że języki są ważne — ale bez przesady. Donald Tusk i „Ch*ja tomorrow” Marzec 2015 roku. Donald Tusk rozmawia z Barackiem Obamą i mówi coś, co brzmi jak: „Ch*ja tomorrow depends on what we do today”. Z kontekstu rozmowy – dotyczącej wojny na Ukrainie i relacji z Moskwą – możemy się domyślać, że chciał powiedzieć „Who you are tomorrow”. Ale w sumie, ch*ja się znamy. Andrzej Duda i „have you ever had a dream…”? Rok 2020. Na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos Andrzej Duda popełnił podstawowy błąd. Przed wyjściem na scenę (tak nam się wydaje) naoglądał się viralowego wideo, w którym chłopiec w czerwonej koszulce zadaje pytanie: „Have you ever had a dream that...?” – i ewidentnie przejął jego energię. Internet nie zapomina. Niesławne wystąpienie szybko trafiło na Twittera. Enjoy. Trzeba jednak przyznać Prezydentowi, że na kolejnym szczycie mówił już lepiej. Dowód tu. TVP Info i internaszynal polisz Lata temu, gdy TVP jeszcze nie była w stanie likwidacji, gościem programu Michała Rachonia był Jerzy Wenderlich z SLD. Paskowy – być może nie w najwyższej formie – trochę pomieszał języki. Gdy polityk mówił o praworządności i „Rule of law”, pasek pokazał: Ról of Law.