Będzie nowy podatek. Ministerstwo potwierdza i zapowiada, że będzie dotyczył tych osób

Ministerstwo Cyfryzacji rozpoczęło prace nad wprowadzeniem w Polsce podatku cyfrowego. Według zapowiedzi wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego, nowe przepisy mają zostać zaprezentowane w najbliższych miesiącach i będą skierowane głównie do globalnych gigantów technologicznych działających na polskim rynku.

Fot. Warszawa w Pigułce

Cel i przeznaczenie podatku

Nowa danina ma na celu przede wszystkim przekierowanie części zysków generowanych przez międzynarodowe korporacje cyfrowe do polskiego budżetu. Wicepremier Gawkowski argumentuje, że uzyskane w ten sposób środki będą przeznaczone na wsparcie sektora technologicznego w Polsce, w tym rozwój sztucznej inteligencji, start-upów oraz infrastruktury chmurowej.

„Musimy szukać dodatkowych źródeł pieniędzy, które mogłyby zasilić budżet i przeznaczyć je na ten cel, a oczywistym rozwiązaniem wydaje się podatek cyfrowy” – powiedział minister cyfryzacji, podkreślając, że wprowadzenie takiej regulacji pozwoli na zwiększenie konkurencyjności polskich firm w obszarze nowych technologii.

Kogo obejmie nowy podatek?

Według zapowiedzi ministra, podatek ma objąć duże międzynarodowe firmy technologiczne, które generują znaczące zyski na polskim rynku, ale płacą podatki w innych krajach, często w znacznie niższych stawkach. Można przypuszczać, że regulacja obejmie gigantów takich jak Google, Meta, Amazon czy Apple.

„Nie chodzi o żadną rewolucję, ale o to, aby sytuacja w Polsce była taka, jak w innych krajach – Francji, Austrii, Wielkiej Brytanii czy Kanadzie” – zaznaczył Gawkowski.

Międzynarodowy kontekst podatku cyfrowego

Podatek cyfrowy to temat szeroko dyskutowany na arenie międzynarodowej. W ostatnich latach wiele krajów europejskich, w tym Francja, Austria i Hiszpania, wprowadziło podobne regulacje, co spotkało się z oporem ze strony Stanów Zjednoczonych, gdzie mają siedziby globalni giganci technologiczni.

Unia Europejska od kilku lat pracuje nad wspólnym systemem opodatkowania działalności cyfrowej, jednak brak porozumienia między państwami członkowskimi utrudnia jego wdrożenie. Równolegle, Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) prowadzi negocjacje nad globalnym porozumieniem w sprawie opodatkowania firm cyfrowych.

Jakie mogą być konsekwencje wprowadzenia podatku?

Wprowadzenie podatku cyfrowego w Polsce może mieć zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki. Z jednej strony, dodatkowe wpływy do budżetu mogą wspierać rozwój krajowego sektora IT i innowacji, co zwiększy konkurencyjność polskiej gospodarki w obszarze technologii.

Z drugiej strony, istnieje ryzyko, że globalne korporacje przeniosą część kosztów podatkowych na konsumentów, co może skutkować wyższymi cenami usług cyfrowych, takich jak reklamy online, subskrypcje serwisów streamingowych czy usługi chmurowe.

Dodatkowo, firmy technologiczne mogą próbować ograniczyć swoją obecność na polskim rynku lub przenieść działalność do innych krajów Unii Europejskiej o korzystniejszych regulacjach podatkowych.

Kiedy poznamy szczegóły?

Na ten moment Ministerstwo Cyfryzacji nie ujawniło jeszcze szczegółowych parametrów nowego podatku, takich jak jego wysokość, próg przychodów kwalifikujący do objęcia regulacją czy zakres działalności podlegającej opodatkowaniu. Zapowiedzi wskazują jednak, że szczegółowy projekt przepisów zostanie przedstawiony w najbliższych miesiącach.

Eksperci są zgodni, że polski rząd będzie musiał znaleźć równowagę między skutecznym opodatkowaniem międzynarodowych gigantów cyfrowych a uniknięciem negatywnych konsekwencji dla krajowych przedsiębiorców i użytkowników usług cyfrowych. Wprowadzenie podatku cyfrowego w Polsce może być jednym z kluczowych kroków na drodze do większej niezależności finansowej i technologicznej kraju w dynamicznie zmieniającym się świecie cyfrowym.

Artykuł Będzie nowy podatek. Ministerstwo potwierdza i zapowiada, że będzie dotyczył tych osób pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.